Wynalazek afrykańskich lekarzy: wystarczy kaszlnąć, a aplikacja zdiagnozuje, czy masz gruźlicę
2024-04-02, 17:04 | aktualizacja 2024-04-03, 19:04
Kenijski Instytut Badań Medycznych (KEMRI) w Nairobi zaprezentował aplikację, która po odsłuchaniu nagrania kaszlu pozwala stwierdzić, czy osoba badana cierpi na gruźlicę, czy nie. W identyfikacji rodzaju kaszlu pomaga sztuczna inteligencja, która analizuje widmo dźwiękowe kaszlu. To może być ważny wynalazek, który pozwoli wychwycić osoby jeszcze we wczesnej fazie gruźlicy, co z kolei daje szanse na wyraźne ograniczenie jej rozprzestrzeniania.
- Aplikacja, która dzięki identyfikacji rodzaju kaszlu może postawić diagnozę dotycząca gruźlicy, wciąż jest w fazie próbnej: na razie jest zbyt mało dokładna.
- Tania i prosta aplikacja na telefon, która rozpoznaje gruźlicę, to początek i wskazanie drogi rozwoju innych, podobnych aplikacji, które pozwolą na zwalczanie także innych chorób, szczególnie w ubogich krajach Trzeciego Świata.
Wykorzystanie sztucznej inteligencji w medycynie i stawianiu diagnoz jest na razie w powijakach. Jest jednak pewne, że już wkrótce AI będzie wspomagało (bo jednak nie zastępowało) lekarza podczas prowadzenia badania pacjenta, diagnozowania oraz przepisywania lekarstw.
80-procentowa dokładność diagnozy to dla WHO za mało
Aplikacja jest bardzo intuicyjna: włącza się nagrywanie, kaszle i chwilę czeka się na wstępną diagnozę. – Oprogramowanie wykorzystuje sztuczną inteligencję i analizuje kaszel, wykorzystując widma dźwięku, nazywane przez nas "widmami kaszlu". Wykorzystujemy matematyczne modelowanie widma kaszlu, aby ustalić, z jakim rodzajem mamy do czynienia – wyjaśnia doktor Videlis Nduba, który kieruje zespołem pracującym nad innowacyjną aplikacją. Na razie jest ona wciąż w fazie testów, gdyż jej dokładność jest na poziomie 80 procent. – Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) chciałaby, aby aplikacja była w stanie rozpoznać chorobę taką jak gruźlica z 90-procentową pewnością. My gwarantujemy diagnozę na poziomie 80 procent, ale to już niedaleko: musimy tylko dopracować nasz algorytm – zapewnia.
Przeczytaj także:
- Polki nie robią USG piersi. "Uważają, że są za młode na raka"
- Prof. Kleiber: WHO nigdy nie była bardziej potrzebna, choć w czasie pandemii popełniła błędy
- Fundacja Ewy Błaszczyk budzi do życia wraz z nadejściem wiosny
Sztuczna inteligencja stawia diagnozę
Taki sposób diagnozowania gruźlicy jest absolutną nowością, ale też daje nadzieję na stworzenie taniego i powszechnie dostępnego sposobu wstępnej diagnozy gruźlicy. Jednocześnie wskazuje drogę poszukiwań i realizacji systemów diagnostycznych dla innego rodzaju chorób płucnych i nie tylko. – Sztuczna inteligencja pomagająca w diagnozowaniu gruźlicy to dopiero początek medycznej rewolucji, w którym główną rolę będzie grało AI – potwierdza Jarim Omogi, kierownik wydziału zdrowia Międzynarodowego Uniwersytetu Amref w Nairobi. – Nietrudno wyobrazić sobie sytuację, kiedy chatowi GPT podamy wiele informacji dotyczących pacjenta, a on w kilka sekund podpowie, na co pacjent może być chory, jakie badania dodatkowe powinniśmy wykonać – prognozuje.
– AI i lekarz będą mogli się uzupełniać, dzięki czemu diagnoza będzie mogła być szybsza i dokładniejsza – dodaje.
Posłuchaj
***
Tytuł audycji: Dobrego dnia!
Prowadząca: Justyna Grabarz
Autor materiału reporterskiego: Paweł Turski
Data emisji: 2.04.2024
Godzina emisji: 11.28
pr/wmkor