Paraliż, który objął cały kraj. Reportaż "Zima zim" [POSŁUCHAJ]

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Paraliż, który objął cały kraj. Reportaż "Zima zim" [POSŁUCHAJ]
Zima stulecia na Wierzbnie w WarszawieFoto: NAC

Gwałtowne śnieżyce, zamiecie i ostry mróz. Zima przypuściła atak na północy, od Suwałk, Gdańska i Szczecina, przesuwając się w głąb kraju. Gwałtowne załamanie pogody przyszło w sylwestra 1978 roku. – Wysiadło centralne ogrzewanie. Nie było prądu – wspominają codzienność w czasie zimy stulecia rozmówczynie Jakuba Tarki. 

Zima stulecia przyniosła ze sobą rozmaite trudności. Trudno było wówczas nawet zrobić herbatę, bo ze względu na chłód w mieszkaniach ludzie dogrzewali je gazem z kuchenek. Jak dodaje jedna z kobiet, po powrocie do domu po krótkiej nieobecności okazało się, że temperatura w pomieszczeniach spadła do dwóch-trzech stopni. - Sylwester był specyficzny: przy świecach, właściwie nie było mowy o jakiejś herbatce. Był to inny, ale miły wieczór, który pamięta się przez wiele lat - wspomina jedna z bohaterek reportażu "Zima zim".

Sroga zima to jednak nie tylko dojmujący mróz. – Mało kto zdaje sobie sprawę, jakim problemem jest dużo śniegu. Wtedy musiał być gdzieś gromadzony. Składowano go w pryzmach na chodnikach. Nie było gdzie parkować. Pamiętam taką historię: Przejechał pług, zgarnął mi śnieg z jednej strony. Dozorca szuflą odgarniał chodnik z drugiej strony. Potem napadało jeszcze z pół metra. Ten śnieg był przemarznięty, to nie był puch. Trzeba było go kuć. Ledwo żywy odkopałem samochód, bardzo popularny fiat 125. Władam kluczyki i widzę, że to nie mój. Komuś odkopałem samochód – wspomina inny z bohaterów. 

Zasypane drogi, odwołane pociągi

Jak pisała "Trybuna Ludu" 2 stycznia 1979 roku, "Centralny Zarząd Dróg Publicznych oraz ministerstwo komunikacji wystosowały apel do kierowców i podróżnych, aby ci, którzy nie muszą, nie ruszali w drogę". Zasypaniu uległo ponad 18 tysięcy kilometrów dróg. Odwołano setki pociągów. Problemy z transportem oznaczały kłopoty z zaopatrzeniem w sklepach. Nie było jednak paniki. Władze starały się kłaść nacisk na konieczność wzajemnej pomocy. "W czynie społecznym setki tysięcy ludzi usuwało śnieg z ulic, dróg i szlaków kolejowych. W odpowiedzi na apel Stołecznej Rady Narodowej o odśnieżanie i porządkowanie miast i wsi województwa mazowieckiego w ciągu dwóch dni do pracy stanęło 800 tysięcy osób" – raportowała ta sama gazeta 3 stycznia.  

Najczęściej czytane

Paraliż transportowy

– Warszawa była bardzo dotknięta paraliżem transportu miejskiego – mówi Marcin Żabicki, wiceprezes Klubu Miłośników Komunikacji Miejskiej w Warszawie. Wynikało to m.in. z faktu, że tabor miejski był bardzo niskiej jakości. – Dziennie na ulice wyjeżdżało około 1400 autobusów, jednocześnie każdego dnia dochodziło do ponad 600 awarii – dodaje, obrazując skalę problemu. Sytuację pogarszało jeszcze paliwo niskiej jakości, w którym pod wpływem niskiej temperatury wytrącała się parafina. 

Zima to niejedyna tragedia tego roku

Rekordowe opady śniegu i mrozy nie były jedynymi tragicznymi wydarzeniami tej zimy. Doszło wówczas także do wybuchu gazu w budynku warszawskiej Rotundy, gdzie mieścił się bank PKO. Zginęło 49 osób. – Dla mnie ta Rotunda jest symbolem tej zimy – przyznaje Grzegorz Sieczkowski, autor książki "Zima stulecia". – Warto pamiętać, że ta zima nie spowodowała w życiu poszczególnych ludzi takiego potężnego zniszczenia materialnego, jakie przyniosła wiosenna powódź – dodaje. 


Posłuchaj

13:54
"Zima zim" - reportaż Jakuba Tarki (Reportaż w Trójce)
+
Dodaj do playlisty
+

 

***

Tytuł reportażu: "Zima zim"
Autor reportażu: Jakub Tarka
Data emisji: 27.12.2023
Godzina emisji: 22.33

gs/zch/qch

Polecane