Reklama

"Przygoda, która ma wiele barw": Katarzyna Ucherska o pracy z Mikołajem Grabowskim

2023-06-03, 15:06 | aktualizacja 2023-06-14, 12:06

Jak co tydzień, dwie pasjonatki sztuki scenicznej, Malwina Kiepiel i Magda Kuydowicz, opowiadały o spektaklach, festiwalach i imprezach związanych z teatrem, które odbywają się w całej Polsce i nie tylko. Tym razem do studia zaprosiły Katarzynę Ucherską, aktorkę Teatru Ateneum w Warszawie.

Pochodząca z Nowego Sącza Katarzyna Ucherska jest absolwentką warszawskiej Akademii Teatralnej. Telewidzowie znają ją z ról serialach "Ojciec Mateusz", "Na dobre i na złe", "Komisarz Alex" czy "Barwy szczęścia". Jest aktorką Teatru Ateneum, gdzie zagrała m.in. w sztukach "Dziewice i mężatki", "Róbmy swoje" oraz "Kandyd, czyli Optymizm". Była asystentką Mikołaja Grabowskiego przy realizacji spektaklu "Zesłanie, czyli anty-tragedia syberyjska", którego recenzję usłyszeliśmy w audycji.

Asystent jako pomost

– Ta propozycja nie przyszła od Mikołaja: to pomysł dyrekcji. A dyrekcji się nie odmawia – mówi o funkcji asystenta reżysera Katarzyna Ucherska. – To dyrekcja wymyśliła, że będę takim pomostem miedzy teatrem, a reżyserem. Bo nie zawsze jest tak, że reżyser jest w 100 procentach po stronie teatru: jednak jest osobą, artystą, doangażowanym z zewnątrz. I czasem przydaje się ktoś taki, kto łagodzi różne sytuacje kryzysowe. Ale na szczęście nie było takiej – zapewnia.

Plan doskonały przedstawienia

– Z nim zawsze mi się pracuje… niesamowicie. To jest taka przygoda, która ma wiele różnych barw, bo Mikołaj bardzo pilnuje dyscypliny, takiej aktorskiej dyscypliny. To znaczy do ostatniej chwili nie wypuszcza z rąk ani roli, ani przedstawienia. Nie pozwala przejąć nam na własność tego, co robimy, tylko trzyma nad tym pieczę, zamyka nas w formach bardzo restrykcyjnych i nie pozwala nam z nich wychodzić – mówi Katarzyna Ucherska o współpracy z Mikołajem Grabowskim. – Więc długo się w tę formę wchodzi: to nie jest łatwe. Ale później, jak już się w tę formę wejdzie i zacznie się w niej mościć, to można powoli odnajdować w tym przyjemność – tłumaczy.

– Pole do improwizacji jest… nieduże. Bardziej jest to pole do takiej współpracy, że my coś zaproponujemy, co może być zaakceptowane lub nie. Ale to i tak jest zbyteczne, bo Mikołaj ma w głowie doskonały plan tego, jak to powinno wyglądać – dodaje.

Opowieść o narodzie, który się nie zmienia

- Mikołaj lubi nieoczywiste wybory i nieoczywiste tez rozwiązania. Myślę, że to przedstawienie jest dobrym przykładem, jak on pracuje. Duży wpływ, jak podejrzewam, miał współczesny kontekst światowy, czyli wojna w Ukrainie – opowiada gość Malwiny Kiepiel i Magdy Kuydowicz o spektaklu "Zesłanie, czyli anty-tragedia syberyjska". – Chcemy w pewnym sensie opowiedzieć o narodzie rosyjskim, o tym, jak wyglądały wówczas struktury władza a obywatel, obywatel a obywatel, jak funkcjonowało to państwo. A w zaskakujący sposób obserwujemy jak bardzo ten naród się nie zmienił – stwierdza.

ZESŁANIE TEASER/YouTube Ateneum Teatr

Ponadto w programie

Warszawski Festiwal Teatralny – "Łatwe rzeczy" Teatru im. Stefana Jaracza w Olsztynie, reżyseria: Anna Karasińska, obsada: Milena Gauer, Irena Telesz-Burczyk;
Wędrówki Malwiny: "Miła robótka" Teatru Fredry w Gnieźnie, reż. Agnieszka Jakimiak;
Co słychać? Jacek Głomb – dyr. Teatru im. H. Modrzejewskiej w Legnicy.