Oślepiająca moc Pana D.
2011-02-22, 11:02 | aktualizacja 2011-02-22, 11:02
Kasię bolało oko, postanowiła skorzystać z okazji, gdy do wsi przyjechał okulista i udała się na badanie. Nie wyglądał na lekarza, ale zastosowała się do zaleceń.
Posłuchaj
– Powiedział, że mam światłowstręt, kazał przykładać rumianek i oko trzymać zaklejone – wspomina Kasia. "Doktor" zostawił nawet numer swojego telefonu, miała dzwonić, gdyby się nie poprawiało.
Po kilku dniach oko spuchło, dostała więc krople. - Użyłam raz, drugiego dnia ponownie i … przestałam widzieć – wspomina dziewczyna.
Dopiero wtedy udała się do szpitala, gdzie przywrócono jej wzrok. Podała tam imię i nazwisko "lekarza", ale w Izbie Lekarskiej nie znaleziono ani takiego okulisty, ani optyka.
- Dobór szkieł i badanie wzroku oferował gratis, ale za okulary brał, tani nie był – opowiada sołtys wsi, w której mieszka Kasia. Tłumaczy, że Dariusza Kopczyka poleciła mu koleżanka, więc nie sprawdzał uprawnień "lekarza", ani nie pytał o jego miejsce pracy.
Pan Dariusz badał ludzi w wielu gminach, nigdzie nie okazał żadnych dokumentów, ani nie podał prawdziwego nazwiska.
Co się okazało, gdy udało się go znaleźć? Aby wysłuchać całego reportażu "Kropelki", który przygotowała Żaneta Walentyn, wystarczy kliknąć w ikonę dźwięku w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.
Reportaży można słuchać na antenie Trójki od poniedziałku do czwartku o 18.15. Zapraszamy.
Naszych reportaży mogą Państwo również słuchać na stronie internetowej Studia Reportażu i Dokumentu.
Zapraszamy też na naszą stronę na Facebooku!
(asz)