Tomasz Merta we wspomnieniach najbliższych [POSŁUCHAJ]
2023-04-18, 09:04 | aktualizacja 2023-04-18, 13:04
– Żyliśmy długi czas bez internetu, bez telefonów na każdym kroku. W związku z czym tata zostawiał nam, wszystkim domownikom, takie papierowe wersje SMS-ów – opowiada córka Tomasza Merty, przeglądając zgromadzone kartki z informacjami od taty o kanapkach, herbacie czy wcześniejszym pójściu spać.
Tomasz Merta był w latach 2005-2010 wiceministrem kultury, a także generalnym konserwatorem zabytków. Zginął tragicznie 10 kwietnia 2010 roku w katastrofie polskiego samolotu Tu-154M w Smoleńsku w drodze na obchody 70. rocznicy zbrodni katyńskiej. W reportażu Jakuba Tarki wspominała go żona Magdalena Merta i córka Diana Merta-Krawczyk, które mówiły m.in. o budowanym wraz z nim szczęściu rodzinnym, przeżywaniu żałoby i o tym, jak na wspomnienia, codzienność działa upływ czasu.
>>> Zobacz serwis specjalny poświęcony katastrofie smoleńskiej <<<
– Tomek był prawdziwym przewodnikiem po życiu. Pamiętam pierwsze wakacje po jego śmierci. Dzięki uprzejmości przyjaciół, którzy dali nam klucze do swojego mieszkania, pojechałyśmy do Florencji. W Galerii Uffizi jedna z córek się popłakała. Powiedziała, że pierwszy raz w życiu czyta napisy pod obrazami, bo zawsze był koło niej tata, który opowiadał o obrazach, o ich twórcach, o tym, gdzie jeszcze można zobaczyć ich dzieła. Wystarczyło słuchać i wtedy tak boleśnie go zabrakło – opowiadała Magdalena Merta.
Posłuchaj
Przeczytaj także:
- Grzegorz Górny o Tomaszu Mercie: "Nikt nie był w stanie zapełnić pustego miejsca po nim"
- "Kochał pracować ze studentami". Żona Tomasza Merty wspomina swojego męża
- Tomasz Merta pośmiertnie laureatem nagrody im. Mackiewicza
W reportażu mogliśmy usłyszeć także wspomnienia córki – Diany Merty-Krawczyk. – Zabawne było, że to ja musiałam tatę uczyć jeździć na łyżwach, bo nie bardzo mu to wychodziło – mówi, opowiadając o ogromnym cieple, które z niego emanowało, i radości, jaką czerpał ze spędzania czasu z dziećmi. – Tata spędzał z nami czas na różnego rodzaju wygłupach, czego oglądając go w telewizji czy słuchając w radiu, nie można było sobie wyobrazić, że jest takim szalonym tatą, który bryka, łaskocze i wiecznie chichocze z nami – mówi. Fragmenty wspomnień córki państwa Mertów pochodzą z reportażu Marty Rebzdy "Najcenniejsze, co mam" z 2016 roku.
Wspomnienie o Tomaszu Mercie/Muzeum Historii Polski w Warszawie
***
Tytuł reportażu: "Tomasz – moje szczęście"
Autor reportażu: Jakub Tarka
Data emisji: 17.04.2023
Godzina emisji: 22.06
gs