Pamięć o żołnierzach wyklętych
Prof. Jan Żaryn (IPN): Pilecki, Fieldorf, Orlik i setki, tysiące innych patriotów było mordowanych przez komunistów i na dodatek w pamięci mieli pozostać jako zbrodniarze faszystowscy.
prof. Jan Żaryn, historyk z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Fot. PR
1 marca ma być Narodowym Dniem Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Żołnierzami wyklętymi określa się antykomunistów stawiających zbrojny opór sowietyzacji Polski w latach 1944-1963.
- Żołnierze wyklęci, których w gruncie rzeczy można by nazwać żołnierzami niezłomnymi, przyjęli tę nazwę z pewna dumą - powiedział Jerzy Scheur z Fundacji "Polska się upomni". Podkreślił, że byli oni byli wyklęci w czasach komunistycznych, w czasach pogomułkowskich, kiedy była pewna odwilż i praktycznie byli nieobecni w historii III Rzeczpospolitej.
"Żołnierze wyklęci" to także tytuł książki Jerzego Ślaskiego. Prof. Jan Żaryn, historyk Instytutu Pamięci Narodowej podkreślił, że Ślaski wprowadził w tym skrócie myślowym do krwiobiegu naukowego i populyzatorskiego cały bagaż tragedii, która wiąże się z podziemiem niepodległościowym po II wojnie światowej.
Dzień pierwszego marca upamiętnia stracenie w 1951 roku kierownictwa czwartej Komendy Zrzeszenia "Wolność i Niezawisłość". Zginęli oni z rąk funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa w warszawskim więzieniu na ulicy Rakowieckiej.
Aby wysłuchać całej rozmowy, wystarczy kliknąć w ikonę dźwięku w boksie "Posłuchaj” w ramce po prawej stronie.
Audycji "Puls Trójki" można słuchać od poniedziałku do piątku o 17.45.
(pg)