Tobiasz Sebastian Berg i jego świat tańca dla niewidomych

Spotkanie formy tańca z osobami niewidomymi

Gość Trójki mówił o genezie pomysłu. – Nasz projekt łączy ze sobą wiele rzeczy, zaprasza do współtworzenia tańca oraz baletu osoby niewidome i niedowidzące, poruszające się z alternatywną motoryką ruchu. Wszystko zaczyna się od dwóch spraw: to ma być opowieść o ciele i pewnego rodzaju wykluczeniu. Pochodzę z mniejszej miejscowości, oddalonej od centrów kultury, to mnie pchało do przodu i inspirowało. Zastanawiałem się, jak można zdekonstruować balet jako sztukę, która wizualnie jest bardzo rozpoznawalna. Pomyślałem, że może tu zadziałać spotkanie formy tańca z osobami, które nigdy nie mogły jej zobaczyć – powiedział Tobiasz Sebastian Berg.

Opera nie jest przyzwyczajona do młodych twórców

Dodał, że sam jest otwarty na kreatywność drugiego człowieka. – Zastanawiałem się, jak tańca doświadczają osoby, które go nigdy nie widziały. Osiem lat temu byłem uznawany za człowieka awangardy, opera nie jest przyzwyczajona do młodych twórców. Dyrektor Teatru Wielkiego w Poznaniu Renata Borowska-Juszczyńska udostępniła nam całą machiną operową, aby ten projekt w pełni profesjonalnie przygotować – opowiadał.

Jak można słyszeć taniec?

Choreograf mówił także o przebiegu pracy nad projektem. – Taniec jest sztuką wizualną, a musieliśmy znaleźć sposób, żeby stworzyć rodzaj opowieści, który zbuduje wartość ruchową dla osób niewidomych i niedowidzących. Ci ludzie nie mają poczucia głębi i przestrzeni, trudno im się poruszać przy użyciu zmysłu równowagi. Z próby na próbę, dzięki różnym technikom tańca, udało się oswoić bezpieczne upadanie, radzenie sobie z przestrzenią, budowanie postawy stojącej. Tancerze uczyli się, jak usłyszeć partnera, ile zrobić kroków, jak zbadać przestrzeń, jak oddychać, żeby usłyszeć krok. Bardziej chodziło o słyszenie tańca, niż jego wizualny aspekt – opisywał. 

Posłuchaj

57:08

Tobiasz Sebastian Berg i jego swiat tańca dla niewidomych (Trzy gramy Redbada/Trójka)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Promocja projektów otwartych na różnych ludzi

Jak czytamy w opisie projektu: »"Łabędzie" to działanie artystyczne oparte na partycypacji i integracji, zakładające rozwój osobisty uczestników projektu, dopracowanie i udokumentowanie metody pracy twórczej z osobami z niepełnosprawnością wzroku nad spektaklem teatru tańca, a także przygotowanie instytucji do kontaktu z osobami z ww. niepełnosprawnością"«. Teraz "Łabędzie" mają szansę na prestiżową nagrodę przyznawaną przez istniejącą od 2014 roku organizację Fedora. – Jej celem obecnie jest przede wszystkim promocja projektów otwartych na różnych ludzi, a także innowacji, ekologii i zjawisk, które transformują operę, rozszerzają ten gatunek na nowe propozycje, inne bądź niedostępne wcześniej kompozycje i rozwiązania artystyczne – tłumaczył w jednej z rozmów w Polskim Radiu Tobiasz Sebastian Berg.

Innowacja i kreatywność w operze oraz balecie

FEDORA to organizacja wspierająca innowację oraz kreatywność w operze i balecie poprzez międzynarodowy konkurs nagród zainicjowany przez Jérôme-François Ziesenissa w 2014 r. Sieć zrzesza ogrom teatrów operowych, festiwali, zespołów baletowych i stowarzyszeń, a także osoby fizyczne, darczyńców i fundacje – to wszystko w celu stworzenia zrównoważonego ekosystemu między sektorem kulturalnym i gospodarczym oraz odnawiania, a także odmładzania opery i baletu, gwarantującym jej przyszłość. Tym samym nagrody FEDORA są przyznawane za nowatorskie oraz innowacyjne projekty artystyczne prowadzone przez wschodzących artystów. We wrześniu 2022 r. ogłoszone zostały nominacje w czterech kategoriach: Opera, Taniec, Edukacja i Digital.

***

Tytuł audycji: Trzy gramy Redbada
Prowadzi: Redbad Klynstra-Komarnicki
Gość: Tobiasz Sebastian Berg (choreograf, reżyser, współtwórca nagrodzonego projektu "Łabędzie")
Data emisji: 20.11.2022
Godzina emisji: 14.08

mo