Tajemniczy kurhan i inkaska moneta ze srebra, czyli skarby Zamojszczyzny
2022-10-03, 12:10 | aktualizacja 2022-10-04, 08:10
Zamojszczyzna jest wdzięcznym terenem dla archeologów. Od tysięcy lat krzyżowały się tam główne trakty, mieszały kultury i tworzyły społeczności – stąd mnogość wykopalisk i ciekawych odkryć. Znaleziono tam m.in. ślady życia wczesnych Słowian, cmentarzysko Gotów w Ślipczu nad Bugiem oraz monetę wybitą kilkaset lat temu w Meksyku.
Dwa lata temu Instytut Archeologii UMCS rozpoczął badania kurhanów w Ślipczu nad Bugiem, w Kotlinie Hrubieszowskiej. Według miejscowych legend ma się tam znajdować mogiła Bolesława Chrobrego. O tym, że to jednak tylko legendy, przekonywał w Trójce Grzegorz Dańczuk. – Badania, które zrealizowaliśmy w tym roku, pokazały że tak naprawdę królewskich czy książęcych pochówków spodziewać się tam nie należy. Natomiast widać, że te kurhany są naprawdę bardzo okazałe i skrywają dużo tajemnic – powiedział prezes Hrubieszowskiego Stowarzyszenia Eksploracyjno-Historycznego "Grossus".
Kurhan stary jak świat
Po sześciu tygodniach pracy archeologów jeden z okazałych kurhanów odsłonił co niego ze swego wnętrza. Znaleziono tam tysiące zabytkowych przedmiotów, w tym fragment szklanego pucharka z czasów Cesarstwa Rzymskiego. Najprawdopodobniej znajdowało się w tym miejscu cmentarzysko Gotów, czyli skandynawskiego ludu, który wędrował przez ziemie polskie nad Morze Czarne w II i III wieku. – W większości są to groby dziecięce, dosyć ubogo wyposażane, bo małym dzieciom nie dawano zbyt wielu przedmiotów na życie pozagrobowe – mówiła w Trójce dr hab. Barbara Niezabitowska z UMCS.
Wciąż pozostaje zagadką, kto zbudował sam kurhan. Wiele znaków wskazuje, że pochodzi on z epoki ceramiki sznurowej, a więc ok. 2600 lat p.n.e. Mają o tym świadczyć rowki znajdujące się na obrzeżach i wewnątrz kurhanu. – W okolicach takiego rowka znaleźliśmy fragmenty siekier krzemiennych, co pośrednio świadczy, że jest to kurhan neolityczny. Był on na tyle imponujący, że przyciągał uwagę ludności w różnych czasach – tłumaczyła dr Niezabitowska.
Moneta na oko piracka
Archeologiczną wisienką na torcie jest moneta odnaleziona zaledwie kilka tygodni temu na polu w Czerniczynie, w gminie Hrubieszów, przez jednego z licencjonowanych poszukiwaczy. Początkowo wzięto ją za piracki pieniądz z XVI wieku. – Po jej oczyszczeniu i konsultacjach z numizmatykami okazało się, że to moneta hiszpańska z początku XVII wieku, wybita na terenie Meksyku ze srebra, które zostało przez Hiszpanów zrabowane Inkom oraz Aztekom podczas eksploracji nowego świata – powiedział w Trójce Wiesław Koman, archeolog z zamojskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków.
Posłuchaj
***
Tytuł audycji: Trójka przed południem
Prowadzi: Witold Lazar
Autorka materiału reporterskiego: Agnieszka Piela
Data emisji: 3.10.2022
Godzina emisji: 11.47
kc