Wodorowa rewolucja w transporcie miejskim?

Autobusy zasilane wodorem mają szansę stać się przyszłością transportu zbiorowego w polskich miastach. Te wciąż stosunkowo drogie pojazdy na razie można spotkać jedynie na ulicach Konina i Krakowa.

Wodorowa rewolucja w transporcie miejskim?

Nowy, dwunastometrowy autobus zasilany wodorem kosztuje ok. 4 milionów złotych. Na zdjęciu: prezentacja autobusu na ogniwa wodorowe Solaris Urbino 12 hydrogen w zajezdni autobusowej MPK w Poznaniu

Foto: PAP/Jakub Kaczmarczyk

Wodór już w latach 70. XX wieku uważany był na Zachodzie za paliwo przyszłości. W latach 80. nad wykorzystaniem tego pierwiastka debatowano również w Związku Radzieckim, a w kolejnej dekadzie prace nad nowym paliwem przyspieszyły. W dzisiejszych czasach na zasilane nim pojazdy patrzy się ze szczególną sympatią ze względu na ich walory ekologiczne – jedynym produktem ubocznym spalania wodoru jest bowiem zwykła woda.

Wodór w transporcie można wykorzystywać na dwa sposoby: jako paliwo, które ulega spalaniu w komorze silnika, oraz używając go w ogniwach paliwowych wytwarzających prąd elektryczny. Ten drugi sposób okazał się wydajniejszy i wszedł do masowej produkcji. Już dziś po ulicach dwóch polskich miast jeżdżą autobusy wyposażone w butle ze sprężonym wodorem oraz w dodatkowy akumulator, w którym gromadzi się nadwyżka energii wytworzonej podczas jazdy, wykorzystywana np. przy ruszaniu pojazdu z miejsca.

Drogi, ale wart zachodu

Jedną z głównych przeszkód w upowszechnieniu tego rodzaju autobusów przyszłości jest sposób ich tankowania. Do tego potrzebne są specjalne stacje, które sporo kosztują. Na razie w taką infrastrukturę zainwestowały tylko Konin i Kraków. Pojedyncze tankowanie pojazdu daje zasięg minimum 350 km, a więc znacznie większy niż w przypadku standardowego autobusu elektrycznego.

Nowy, dwunastometrowy autobus zasilany wodorem kosztuje ok. 4 milionów złotych, a miesięczny koszt jego użytkowania dochodzi do 50 tysięcy złotych, nie jest to więc wciąż najtańszy środek miejskiego transportu. Jednak na tym etapie nie chodzi wyłącznie o ekonomię. – To jest coś kompletnie nowego, jeżeli chodzi o komunikację miejską w kraju, a ci, którzy inicjują nowe trendy, mają troszeczkę gorzej. Ale plusem posiadania takiego autobusu jest niebywałe doświadczenie, które będziemy nabywać – stwierdził w Trójce prezydent Konina Piotr Korytkowski.


Wodorowe autobusy przyszłości (Trójkowy punkt techniczny)
7:34
+
Dodaj do playlisty
+

Zobacz też:

***

Tytuł audycji: Trójkowy punkt techniczny
Prowadzi: Paweł Turski
Data emisji: 22.08.2022
Godzina emisji: 11.16

kc

 


Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.