Plan mobilności, czyli jak dobrze zorganizować podróżowanie po mieście

W każdym większym mieście istnieją budynki lub obszary, które generują zwiększony ruch. Należą do nich m.in. biurowce, uniwersytety czy fabryki. Aby ludzie mogli sprawnie się do nich dostać, konieczne jest stworzenie odpowiedniego planu mobilności. Co kryje się pod tym pojęciem, tłumaczyła w Trójce dr inż. Katarzyna Nosal-Hoy, która przez wiele lat zajmowała się tą tematyką na Politechnice Krakowskiej. – Można byłoby powiedzieć najprościej, że jest on takim zestawem narzędzi i instrumentów, dzięki którym możemy zmieniać zachowania komunikacyjne osób podróżujących do tych obiektów i obszarów.

Wbrew pozorom, dobrym sposobem na poprawę mobilności nie jest poszerzanie miejskich ulic o dodatkowe pasy ruchu. To zachęca nas do jeszcze częstszego podróżowania na własną rękę, a – zdaniem ekspertów – nie tędy droga. – Celem mobilności nie jest podróżowanie coraz więcej, lecz zaspokajanie potrzeb z jak najmniejszą koniecznością podróżowania środkami transportu, które nie są przyjazne dla środowiska – objaśniał kolejny gość Trójki, dr Michał Wolański z Kolegium Zarządzania i Finansów Instytutu Infrastruktury, Transportu i Mobilności Szkoły Głównej Handlowej.

Za zakałę miejskiego transportu uważany jest samochód osobowy. W większości przypadków podróżuje nim jedna lub maksymalnie dwie osoby. – Jest narzędziem drogim, nieefektywnym i przez to nieekonomicznym, a także nieekologicznym – wyliczał w audycji "Trójka przed południem" Adam Jędrzejewski, prezes Stowarzyszenia Mobilne Miasto. Zwrócił on uwagę na fakt, że samochody zajmują dużo przestrzeni, generują hałas i spaliny, a na dodatek, statystycznie rzecz biorąc, przez 95 procent czasu stoją zaparkowane.

Zobacz też:

• Dlaczego komunikacja miejska jest coraz popularniejsza?
• Podróżowanie po całych Niemczech za 9 euro? Jest kilka "ale"

Korzystać z zachodnich wzorców

W opracowywaniu miejskiego planu mobilności dużą rolę mogliby odgrywać deweloperzy, którzy już na etapie projektowania swoich inwestycji powinni spełniać pewne warunki. Dr Katarzyna Nosal-Hoy wskazała na Szwajcarię, gdzie takie rozwiązania są powszechne "na przykład w kwestii zapewniania maksymalnej liczby miejsc parkingowych dla samochodów czy też minimalnej liczby miejsc parkingowych dla rowerów". W niektórych przypadkach deweloperzy zobowiązują się też do partycypowania w kosztach rozbudowy infrastruktury transportowej typu pobliska stacja kolejowa itp.

Bardzo ważne jest, aby władze miasta prowadziły spójną politykę komunikacyjną, tak jak to ma miejsce na przykład w Berlinie. W niemieckiej stolicy działa system MaaS (Mobility as a Service), obejmujący nie tylko cały transport publiczny, ale także ok. 40 tysięcy współdzielonych pojazdów. – Zawiera się w nim planowanie podróży, czyli jak dojadę z punktu A do punktu B. Sama aplikacja jest też biletem, daje możliwość wypożyczenia roweru, samochodu itd., a także realizuje płatność, czy to jednorazową, czy w postaci subskrypcji – opowiadał Adam Jędrzejewski. Zdaniem gościa Trójki mógłby to być świetny benefit pracowniczy, taki jak karta sportowa czy abonament medyczny.

Posłuchaj

10:24

Plan mobilności, czyli jak dobrze zorganizować podróżowanie po mieście

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

***

Tytuł audycji: Trójkowy punkt techniczny
Prowadzi: Paweł Turski
Data emisji: 1.08.2022
Godzina emisji: 11.23

kc