Edward Lutczyn – od ośmioletniego karykaturzysty do rysownika "niewalczącego"

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Edward Lutczyn – od ośmioletniego karykaturzysty do rysownika "niewalczącego"
Rysownik Edward Lutczyn Foto: PAP/Jakub Kamiński

Niedawno został odsłonięty jego mural w MSCW Elektrownia w Radomiu. Artysta zdziwił się, ujrzawszy swoje "paski" w skali billboardu. Dla Edwarda Lutczyna liczy się (i liczył od zawsze) dystans wobec rzeczywistości – czy to PRL-owskiej, czy obecnej. – Nigdy nie byłem walczącym rysownikiem, który gniewa się i burczy, ale widocznie nie miałem takiej wewnętrznej potrzeby. Rysowałem to, co dyktowało mi serce – mówił w "Klubie Trójki".

Wypracować własny styl i… obnażyć słabość innych

Kiedyś każda gazeta miała swojego rysownika, albo nawet kilku, którzy śmieszyli, a zarazem obnażali słabości bliźnich. Satyra i karykatura, w odróżnieniu od ilustracji, rządziła się swoimi prawami i nie musiała tematycznie wiązać się z tekstami. Arsenał graficznych możliwości wydawał się nieograniczony. Każdy autor starał się wypracować własny styl i zdobyć jak najliczniejszą rzeszę fanów. Jednym z takich autorów jest Edward Lutczyn.

Edward Lutczyn urodził się 8 czerwca 1947 roku w Heppenheim w rodzinie grafika i reżysera Piotra Pawła Lutczyna oraz malarki Bożeny Kubiczek-Lutczyn. Jego dziadkiem był malarz Mieczysław Kubiczek. Przepełnione czarnym humorem i grozą, a jednocześnie pozbawione złośliwości prace gościa środowego wydania "Klubu Trójki" pojawiały się w takich dziennikach i magazynach, jak m.in. "Gazeta Wyborcza", "Playboy", "Przekrój", "Reader’s Digest", "Świerszczyk" czy "Wiedza i Życie". W czerwcu autor doczekał się swojego pierwszego muralu – wielkoformatowe wydruki prac Edwarda Lutczyna znalazły się na murze na patio Mazowieckiego Centrum Sztuki Współczesnej "Elektrownia". 


Najczęściej czytane

Edward Lutczyn: nie byłem rysownikiem dziecięcym

Skąd ten talent do rysowania? – Rysowanie zaczęło się, gdy byłem dziarskim miłym trzylatkiem – wspominał Edward Lutczyn w rozmowie z Moniką Małkowską. – Wtedy już wykonywałem karykatury rozmaitych ludzi. Były to karykatury dobroduszne, pogodne i miłe. Oczywiście rysowałem też różne zwierzęta i pojazdy, ale nie byłem rysownikiem dziecięcym, który rysuje np. czołgi. Jak na ten czas, były to wprawki rysownicze i plastyczne, ale sprawiały mi dużo radości – mówił.

Jego pierwszym sukcesem na polu plastycznym była nagroda w konkursie rysunkowym organizowanym przez "Płomyczek", którą Edward Lutczyn otrzymał w 1955 roku jako ośmiolatek. – Osoby, które zajęły kolejne miejsca po mnie, były ode mnie starsze. Wygrałem z 11- i 12-latkami. Pod względem prestiżu wyglądało to nieźle.

Plakat Edwarda Lutczyna na Mistrzostwa Świata w piłce nożnej w Meksyku – Mundial 1986 Foto: PAP/Reprodukcja Plakat Edwarda Lutczyna na Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej w Meksyku – Mundial 1986, foto: PAP/Reprodukcja

Konkurencja i cenzura

Za namową matki rozpoczął studia na Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, które jednak wkrótce porzucił, by zająć się rysowaniem. Pierwsze "dorosłe" prace Edwarda Lutczyna pojawiły się w pismach "Student" - w 1972 roku i "Szpilki" - w 1973 roku.

– Tamte czasy były trudniejsze, bo trzeba było przedrzeć się przez hordy debiutujących rysowników, trzeba było coś pokazać. Teraz jest łatwiej, bo istnieje internet. Można wrzucić coś do sieci, pokazać w mediach społecznościowych i już. To często znika, ale to, co my wówczas wykonywaliśmy, pozostało i jest dziś ciekawostką historyczną – powiedział rysownik.

Problemem młodego rysownika w latach 70. była nie tylko konkurencja, ale i cenzura. – Każdy z nas, publikując rysunek albo zestaw rysunków, zastanawiał się, czy zostanie "puszczony" przez cenzurę. Oczywiście stosowało się rozmaite wybiegi. Cenzurę oszukiwało się, wykonując coś, co pozornie było niewinne. A nie było. – opowiadał Edward Lutczyn. – Nigdy nie byłem walczącym rysownikiem, który gniewa się i burczy, ale widocznie nie miałem takiej wewnętrznej potrzeby. Rysowałem to, co dyktowało mi serce. Mózg też się do tego przydawał – dodał żartobliwie.


Posłuchaj

49:39
Rysownik Edward Lutczyn gościem Moniki Małkowskiej (Klub Trójki)
+
Dodaj do playlisty
+

 

Edward Lutczyn - Kadry pod napięciem, wernisaż wystawy/Mazowieckie Centrum Sztuki Współczesnej "Elektrownia" w Radomiu

***

Tytuł audycji: Klub Trójki
Prowadzi: Monika Małkowska
Gość: Edward Lutczyn (satyryk, ilustrator, autor scenariuszy filmów animowanych)
Data emisji: 13.07.2022
Godzina emisji: 21.09

kr

Polecane