Polscy górale reggae się nie boją
2011-01-13, 16:01 | aktualizacja 2011-01-13, 16:01
- Muzyka murzyńsko, to tys jest góralsko, ino bez gęśli i bez basów - pisał w swojej "Historii filozofii po góralsku" ks. Józef Tischner. Opowiadał historię prawdziwą …
Posłuchaj
- Pierwszej śpiewki góralskiej nauczył mnie Jan Jędrol z Poronina, który namawiał tatę na wyjazdy z zespołami góralskimi – wspomina dzisiejszy lider zespołu Trebunie-Tutki, Krzysztof.
Jego ojciec Władysław, nestor rodu, jest znanym podhalańskim prymistą, czyli tym, który prowadzi melodię. - Wszyscy grali, mało który mężczyzna w rodzinie nie grał na jakimś instrumencie, zarówno ze stony Tutków, jak i Mrozów – opowiada.
Niec dziwnego, że Krzysztof, jako dwunastolatek, już chciał mieć zespół ... rockowy. Ale gdy miał 16 lat zrozumiał, że będzie grał w kapeli góralskiej. Co nie znaczy, że ogranicza się do góralskiej nuty w muzyce.
W 1991 roku, w ramach międzykulturowych spotkań organizowanych przez Włodziemierza Kleszcza, poznał członków zespołu Twinkle Brothers. - Lider grupy, Norman Grant jest takim kaznodzieją kultury rastafariańskiej, więc w muzyce przekazuje te wartości, a my ciągle o tym, że "zabili Janicka", nie bardzo to korespondowało ze sobą – śmieje się Krzysztof.
Dwa lata po nagraniu pierwszej wspólnej płyty Krzysztof spotkał w Krakowie księdza Józefa Tischnera. – Krzyśku, ni mos jesce jednej płyty, bo ja swoją zawiózł Ojcu Świentemu. Ale my się pośmiali s tych angielskich tłumaczeń góralskich śpiewek – mówił filozof.
Co to znaczy "tutka"? Dlaczego Marcin, syn Krzysztofa, nie chciał być góralem?
Aby wysłuchać całej rozmowy "Polscy górale reggae się nie boją", wystarczy kliknąć w ikonę dźwięku w boksie "Posłuchaj” w ramce po prawej stronie.
Zapraszamy także do obejrzenia wspólnego występu zespołów
Reportaż "Tutki- Muzykanty" przygotowała Katarzyna Błaszczyk.
Reportaży można słuchać na antenie Trójki od poniedziałku do czwartku o 18.15. Zapraszamy.
Naszych reportaży mogą Państwo również słuchać na stronie internetowej Studia Reportażu i Dokumentu.
Zapraszamy też na naszą stronę na Facebooku!
(asz)