Lech Poznań piłkarskim mistrzem Polski!
Kolejkę przed końcem rozgrywek kwestia mistrzostwa w piłce nożnej została rozstrzygnięta: po siedmioletniej przerwie Kolejorz powrócił na tron! To wspaniałe osiągnięcie przypadło dokładnie w 100-lecie klubu. Jest więc podwójny powód do świętowania!
Lech Poznań mistrzem Polski 2021/2022
Foto: PAP/Jakub Kaczmarczyk
– Jeszcze nie zobaczyłem tego pucharu i jeszcze do mnie to do końca nie dociera. Powoli, powoli dochodzi do mnie, że osiągnęliśmy ogromny sukces. Osiągnęliśmy go po wielu mękach, przeciwnościach losu. Jak kiedyś do kogoś powiedziałem: "Mam nadzieję, że ten sezon skończymy z tarczą, a nie na tarczy". I jesteśmy z tarczą w ręku. I to jest piękne! – mówi Filip Bednarek, jeden z bramkarzy Lecha Poznań. – Co to dla mnie znaczy osobiście? Na pewno spełniłem marzenie, ale nie tylko to. Przechodząc do Lecha, wiesz, że walczysz o tytuły, a w tamtym sezonie zajęliśmy 11. miejsce. To było na pewno miejsce niegodne tego klubu i wszyscy wiedzieliśmy o tym bardzo dobrze – przyznaje.
– Jak mówi łacińskie przysłowie "Per aspera ad astra", przez męki do gwiazd – tak bym podsumował moje dwa lata w Lechu. Były wzloty, były upadki, ale liczy się to, gdzie się kończy, a nie, jak się zaczyna – dodaje. – Zacząłem sezon na ławce, później z powodu kontuzji Mikiego [Mickeya van der Harta – red.] wskoczyłem i grałem w 19 meczach z rzędu. Myślę, że moją postawą też dołożyłem cegiełkę na boisku i poza boiskiem – wskazuje.
– Lech, ściągając mnie, ściąga osobę, która potrafi też spoić szatnię: mogę być cementem między cegłami. Mam nadzieję, że taką osobą też byłem, bo przychodząc dwa lata temu, moją postawą poza boiskiem, w szatni, potrafiłem w odpowiednim momencie powiedzieć odpowiednie słowa. Może nie wstrząsnąć szatnią, ale też uświadomić, w jakim klubie grają, jakie są oczekiwania i czego potrzebujemy, aby osiągnąć nasz cel. Ja też swoim doświadczeniem potrafię takie rzeczy zauważyć – tłumaczy Filip Bednarek. – Często takie sukcesy rodzą się poza boiskiem. Myślę, że Lech jako klub poszedł w dobrym kierunku, ściągnął paru doświadczonych zawodników, jak Bartek Salamon, Arek Murawski, Artur Sobiech czy Alan Czerwiński. To są starsi zawodnicy, którzy z niejednego pieca chleb jedli, i oni też wiedzą, jak się zachować w trudnych momentach. Bo koniec końców definiuje cię nie to, że będziesz zadowolony w euforycznych momentach, ale że potrafisz się podnieść po porażkach. Nasza grupa pokazała to po przegraniu Pucharu Polski: wstaliśmy, otrzepaliśmy się, wzięliśmy szable w ręce i... jesteśmy z tarczą – podsumowuje.
Ponadto w programie
Iga Świątek wygrała w Rzymie
- Grand Prix na żużlu w Warszawie
- Jan Błachowicz zwyciężył w kolejnej walce: coraz bliżej do walki o pas
- ZAKSA Kędzierzyn-Koźle siatkarskim Mistrzem Polski po raz dziewiąty
- Iga Wasilewska środkowa Chemika Police po wywalczeniu Mistrzostwa Polski
- Giro d’Italia – kolarstwo
- Rozmowa ze sprinterką Małgorzatą Hołub-Kowalik
***
Tytuł audycji: Trzecia strona medalu
Prowadzą: Norbert Michalak, Adam Malecki
Data emisji: 15.05.2022
Godziny emisji: 17.09, 18.11
pr