Majówka – symboliczny łącznik ze Stanami Zjednoczonymi

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Majówka – symboliczny łącznik ze Stanami Zjednoczonymi
Obchodzone 1 maja to Święto Pracy ma swoje początki w Stanach ZjednoczonychFoto: shutterstock.com

Trwa majówka, wiosenny czas, symbolicznie nawiązujący do wydarzeń ze Stanów Zjednoczonych. Mało kto wie, że obchodzone 1 maja Święto Pracy swoją genezę ma właśnie w Chicago. Jaka jest historia tego dnia? – O tym w Trójce opowiadał Jan Pachlowski, korespondent Polskiego Radia za oceanem. 

1 maja to Święto Pracy. Dzień ten obchodzony jest nie tylko w Polsce. – Nie wszyscy wiedzą, że Święto Pracy swoją genezę ma w 1886 roku w Chicago. Ustanowiono je, by uczcić wydarzenia, które rozegrały się wtedy w mieście. Mają one upamiętniać krwawy strajk robotników – powiedział w Trójce Jan Pachlowski, korespondent Polskiego Radia. 

 Wszystko zaczęło się od strajku, który stanowił część kampanii prowadzonej w Stanach Zjednoczonych. Robotnicy domagali się wówczas zmniejszenia liczby godzin pracy z dwunastu do ośmiu, zwiększenia płac oraz wyrażali swój sprzeciw do fatalnych warunków, w jakich wykonywali pracę  wyjaśnił.

Protest robotników i święto pracy

– 1 maja 1886 roku odbyła się demonstracja, w której uczestniczyło kilkanaście tysięcy osób. Protesty ciągnęły się przez kilka następnych dni. Niestety doszło do starć robotników protestujących z tymi, którzy nie chcieli dołączyć się do strajku. Interweniowała policja. W przepychankach ostatecznie zginęło  według różnych źródeł – od dwóch do pięciu osób. Odbył się nawet wiec, na którym oskarżono policję o brutalność. Podczas niego znów doszło do przepychanek, a w walkach zginął jeden z funkcjonariuszy. W wyniku odwetu policja zaczęła rozgramiać protestujących. Wielu z nich poniosło śmierć. Nie znamy jednak dokładnej liczby ofiar – mówił w Programie 3 Polskiego Radia.  Trzy lata po krwawych wydarzeniach z Chicago dzień ten ustanowiono Świętem Pracy – dodał. 

Święto Polskiej Flagi i Polonii za granicą

Dzień po Święcie Pracy, a więc 2 maja, celebrujemy Święto Polskiej Flagi i Polonii za granicą. Najwięcej naszych rodaków na obczyźnie mieszka w Stanach Zjednoczonych. Według nieoficjalnych źródeł, aż 10 milionów Amerykanów przyznaje się do polskich korzeni.

– Najwięcej Polaków na obczyźnie mieszka w Stanach Zjednoczonych. To aż 10 milionów osób. Dokładnie tyle przyznaje się do polskich korzeni. Po II wojnie światowej nasi rodacy wyjeżdżali za ocen. Największa część Polonii osiadła się w Chicago, Nowym Jorku i Detroit. Wszystko dlatego, że w tych rejonach najłatwiej było starać się o pracę – wyjaśniał w rozmowie Jan Pachlowski.

Czytaj także:

Myśli Polonii biegną ku Polsce 

Korespondent Polskiego Radia przytoczył także postać pana Edwarda Dyjaka, który rozmawia z chicagowską Polonią.  Często przychodzą do mnie ludzie. Widzą, że mówię akcentem polskim i że nie udaję, że jestem prawdziwym Polakiem i przyjechałem z Polski. Bardzo otwierają się podczas rozmowy i chętnie opowiadają swoje historie. Mówią o swoich babciach, które wiele lat temu przybyły do Stanów. Często przynoszą też stare listy i proszą o ich przetłumaczenie. Cieszą się, gdy widzą polskie wyroby i chętnie je nabywają – mówił. 

Posłuchaj

5:44
Majówka - symboliczny łącznik ze Stanami Zjednoczonymi (Bed and Breakfast/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

 

***

Tytuł audycji: Bed and Breakfast
Prowadzi: Piotr Firan
Autor relacji: Jan Pachlowski
Data emisji: 20.04.2022
Godzina emisji: 8.15

zch

Polecane