Zmarł Klaus Schulze. Wspominamy mistrza elektronicznego rocka
2022-04-27, 23:04 | aktualizacja 2022-04-28, 21:04
Klaus Schulze – jeden z prekursorów rocka elektronicznego i jeden z filarów legendarnej formacji Tangerine Dream, zmarł 26 kwietnia po długiej chorobie. Miał 74 lata. Artystę wspominaliśmy w audycji Justyny Grabarz "Białe szumy".
26 kwietnia zmarł Klaus Schulze jeden z prekursorów rocka elektronicznego i jeden z filarów legendarnej formacji Tangerine Dream. Wydał kilkadziesiąt albumów, zarówno pod własnym nazwiskiem, jak i posługując się pseudonimem Richard Wahnfried.
Mandarynkowy sen
Schulze grał na różnych instrumentach w różnych lokalnych zespołach, początkowo znany jako perkusista w Tangerine Dream, w 1969 roku. Wkrótce odszedł, by założyć inną grupę – Ash Ra Tempel, z gitarzystą Manuelem Gottschingiem i basistą Hartmutem Enke. Ta współpraca trwała również tylko jeden album, z 1971 roku. Jego pierwszym solowym albumem był "Irrlicht" z 1972 roku, kompozycja składająca się z czterech części, w której Schulze manipulował zepsutymi organami, nagraniami orkiestry i wzmacniaczem, w celu stworzenia potężnej ściany dźwięku. Jego dyskografia liczyła blisko 50 albumów, w tym albumy koncertowe i nagrania ścieżek dźwiękowych.
Hommage à Polska
Razem z Lisą Gerrard – wieloletnią opoką Dead Can Dance i znakomitą kompozytorką muzyki filmowej, w 2009 roku stworzyli utwór "Hommage à Polska" ("W hołdzie Polsce"), z okazji obchodów siedemdziesiątej rocznicy wybuchu II wojny światowej.
Muzyk, który na muzycznej scenie działał od ponad 50 lat, w czerwcu tego roku miał wydać nową płytę – "Deus Arrakis". Dzięki jego współpracy z Hansem Zimmerem przy nagrodzonej Oscarem ścieżce dźwiękowej do remake'u filmu "Diuna" poczuł ogromną wenę: "Od tego momentu poczułem się całkowicie uwolniony i po prostu grałem. Zdałem sobie sprawę, że "Deus Arrakis" stał się kolejnym salutem dla Franka Herberta i daru życia w ogóle - mówił Schulze.
Ważna jest muzyka
O śmierci Klausa Schulze poinformowano na stronach internetowych muzyka. "Pozostawił po sobie ogromną spuściznę muzyczną, ale też żonę, dwóch synów i czworo wnucząt. [...] Pozostanie jego muzyka i nasze wspomnienia... Zgodnie z jego życzeniem pożegnamy go w gronie najbliższej rodziny. Znacie go i wiecie, co zawsze powtarzał: Ważna jest moja muzyka, a nie moja osoba" – możemy przeczytać na portalu społecznościowym Facebook.
Posłuchaj
Klaus Schulze feat. Lisa Gerrard Live in Poland/Innercoreproject
***
Tytuł audycji: Białe szumy
Prowadzi: Justyna Grabarz
Data emisji: 27.04.2022
Godzina emisji: 23.08