Odszedł Andrzej Korzyński. Trójka wspomina kultowego kompozytora

W programie oprócz muzyki Andrzeja Korzyńskiego pojawiły się także wypowiedzi kompozytora, jego wspomnienia związane z komponowaniem muzyki oraz współpracą z artystami. Przypomnieliśmy najważniejsze dokonania muzyczne tego wybitnego muzyka oraz wsłuchaliśmy się w jego niesamowite wspomnienia.

Kultowe filmy, kultowa muzyka

Andrzej Korzyński stworzył muzykę do wielu polskich filmów, między innymi do "Wszystko na sprzedaż", "Człowiek z marmuru", "Na srebrnym globie", "Akademia pana Kleksa" czy "Wielki Szu". Był także autorem muzyki do "Akademii Pana Kleksa". 

– Zaskoczyło mnie, że kiedy dostał ofertę "Akademii Pana Kleksa" – a trzeba zaznaczyć, że on ją wywalczył i dosyć długo o nią walczył – to zwrócił się do mnie, abym ja napisał muzykę – wspominał kompozytor Andrzej Korzyński. – To nie był musical, tylko różne piosenki, ale teksty Brzechwy, które Krzysiek (Gradowski – przyp.red.) wybrał, były bardzo inspirujące. A jednocześnie on sam napisał dwa bardzo dobre teksty – dodał. 

Trójkowe rozmowy z Andrzejem Korzyńskim:

• Andrzej Korzyński: marzyłem, aby usłyszeć swój utwór w Polskim Radiu
• "Dla dorosłych i dla dzieci Kleksa czyta Program Trzeci". Andrzej Korzyński opowiada o pracy nad ścieżką dźwiękową do filmu

Ponadto Andrzej Korzyński był kompozytorem wielu popularnych przebojów, między innymi "Żółte kalendarze", "Do łezki łezka" oraz repertuaru Franka Kimono. Był pionierem elektronicznego popu, a w latach 90. otarł się nawet o tzw. muzykę chodnikową jako autor tekstu "Mydełka Fa". Współpracował z Małgorzatą Ostrowską, Piotrem Fronczewskim (Franek Kimono), Marylą Rodowicz czy Piotrem Szczepanikiem. Artysta pracował m.in. w Paryżu, Berlinie czy Moskwie. – To samo wyszło – mówił. – Byłem uniwersalny i miałem łatwość, czego dotknąłem, robiłem bez wysiłku – wskazywał.

Posłuchaj

39:25

Wspomnienie Andrzeja Korzyńskiego (Trójka)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Andrzej Korzyński urodził się w 1940 roku, swoje dzieciństwo spędził w cieniu II wojny światowej. Od dziecka zafascynowany był muzyką. Jak opowiadał, "jego sceną był balkon, a publiką sąsiedzi". – Śpiewałem arię operową, a za nią piosenkę Kiepury "Brunetki, blondynki", co w wykonaniu 3-letniego faceta musiało być szokujące – opowiadał. 

– Gdy przechodziłem obok Polskiego Radia i słyszałem muzykę z otwartych okien, marzyłem o tym, żeby kiedyś usłyszeć mój utwór – wspominał w jednej z rozmów z Polskim Radiem Andrzej Korzyński. 

• Andrzej Korzyński: wystarczy dwóch facetów i wieloślad
• Andrzej Korzyński: radio zawsze mnie fascynowało

***

Tytuł audycji: Audycja specjalna
Prowadzi: Michał Migała
Data emisji: 18.04.2022
Godzina emisji: 15.08

PAP/Polskie Radio