Co wojna na Ukrainie mówi nam o współczesnej Rosji?

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Co wojna na Ukrainie mówi nam o współczesnej Rosji?
Moskwa. Jak wojna na Ukrainie wpłynie na współczesne postrzeganie Rosji? Co agresja mówi nam o kraju? Foto: Shutterstock

W jakim świetle zbrojne działania na Ukrainie pokazują Rosję? Czy wojna doprowadzi do scementowania putinowskiego systemu, czy raczej do jego załamania? Co musiałoby się stać, by Rosja wycofała się z Ukrainy? – Na te pytania w audycji "Klub Trójki" odpowiedzi szukali Michał Strzałkowski i jego goście: Grzegorz Kuczyński, znawca Rosji, oraz Bartosz Tesławski, redaktor portalu poświęconego tematyce wschodniej.

– Na razie trwająca wojna wpływa konsolidująco na Kreml i wierchuszkę władzy w Rosji. Jest jeszcze za wcześnie by społeczeństwo, ludzie z otoczenia Putina oraz elita zaczęli odczuwać boleśnie chociażby skutki sankcji. To nie tylko kwestia propagandy. Póki co nie widać sygnałów ani oznak tego, by Rosjanie w swej większość zaczęli krytycznie odnosić się do agresji na Ukrainę czy do prezydenta. Jesteśmy w fazie, w której  jak to często bywa przy tego typu konfliktach  obywatele konsolidują się i skupiają wokół rządzących – mówił w Trójce Grzegorz Kuczyński, znawca Rosji.

 Na obecnym etapie nie możemy mówić jeszcze ani o zmęczeniu społeczeństwa wojną, ani o negatywnym nastawieniu do niej. Tym bardziej, nie można powiedzieć, żeby w otoczeniu Putina, czyli na szczytach rosyjskiej władzy, miała być mowa o ewentualnych zakusach na to, by go usunąć lub zmusić do zmiany polityki. Putin nie po to przez przeszło dwadzieścia lat budował taką, a nie inną elitę, by po kilku tygodniach dość nieudanej kampanii wojennej narażać się na utratę władzy – powiedział ekspert w audycji "Klub Trójki". 

Doszukiwanie się pęknięć w rosyjskiej władzy 

– Sztuka wyszukiwania i składania prognoz na podstawie zdjęć, czy tego, kto na kogo spojrzał podczas wystąpienia, wywodzi się z faktu, że kiedyś w Związku Radzieckim nie było innych informacji niż te przekazane całkowicie propagandowymi kanałami. Bardzo podobnie jest teraz. Rosjanie, zaraz po tym, jak weszli do Ukrainy i uświadomili sobie, że nie wszystko pójdzie tak gładko, jak się tego spodziewali, uciszyli wszystkie swoje media, które cieszyły się choćby namiastką niezależności. Obawiano się, że mogłyby powiedzieć cokolwiek krytycznego – zaznaczył Bartosz Tesławski, redaktor portalu poświęconego tematyce wschodniej.

– Wszyscy usiłują zrozumieć, skąd się wzięło to szaleństwo. Warto zaznaczyć, że eksperci, również w Polsce, nie dowierzali, że możliwa jest pełnoskalowa inwazja na Ukrainę. Wydawało się to być całkowicie bez sensu. Okazało się jednak, że zupełnie nie mieliśmy racji, w tym również ja. Nie dziwi mnie więc, że wszyscy zastanawiają się, jak sytuacja będzie wyglądać dalej, w którą stronę to pójdzie i kiedyś się skończy. Dlatego świat z zapartym tchem śledzi wszystkie szczegóły wydarzeń, nawet takie jak ostatnie wystąpienie prezydenta Putina na stadionie – podsumował Bartosz Tesławski. 

Posłuchaj

48:15
Co wojna na Ukrainie mówi nam o współczesnej Rosji? (Klub Trójki)
+
Dodaj do playlisty
+

 

***

Tytuł audycji: Klub Trójki
Prowadzi: Michał Strzałkowski
Goście: Grzegorz Kuczyński (znawca Rosji), Bartosz Tesławski (redaktor portalu poświęconego tematyce wschodniej)
Data emisji: 22.03.2022
Godzina emisji: 21.09

zch

Polecane