Reklama

reklama

Lech Sidor: miłość do tenisa zaszczepił mi dziadek

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Lech Sidor: miłość do tenisa zaszczepił mi dziadek
Tenisista, dziennikarz sportowy i komentator tenisowy Lech SidorFoto: PAP/Bartłomiej Zborowski

Gościem "Sportowej Trójki pod Księżycem" był Lech Sidor, mistrz Polski w tenisie, reprezentant kraju w Pucharze Davisa. Obecnie jest komentatorem i ekspert tej dyscypliny. Słuchacze Trójki znają go doskonale. Jak wspomina swoją przygodę ze sportem? Od czego zaczęła się jego kariera? 

To była prawdziwa tenisowa uczta. Gość "Sportowej Trójki pod Księżycem" z rzadko spotykaną swadą i jednocześnie fachowością opowiadał o swojej dyscyplinie.

Dziadek – sportowy idol 

– Mój początek ze sportem to dziwna historia. Pochodzę ze sportowej rodziny. Mój dziadek był Lwowiakiem z Pogoni Lwów. To były czasy, kiedy trenowało się wszystko. Gdy usłyszałem jego opowieści tym, jak biegał przez płotki, trenował boks i grał w piłkę nożną, byłem zdumiony. Robił to wszytko na poważnie. Dziadek był zupełnie innym typem niż dzisiejsi jednokierunkowi sportowcy. Uprawiał wiele dyscyplin, był multisportowcem. Dlatego potem pomagał wszystkim, którzy ze Lwowa przyjeżdżali do Warszawy. Na AWF-ie kultywował swoje tradycje. Jego głównym nurtem była lekkoatletyka. Przez swoją wszechstronność był uwielbiany przez trenerów. Rozmawiał, doradzał i prowadził zgrupowania różnych dyscyplin – opowiadał w Trójce Lech Sidor.

"Miłość do tenisa zaszczepił mi dziadek"

– Miłość do tenisa zaszczepił mi dziadek. Uwielbiał ten sport. Potrafi godzinami grać na ściance. W tamtych czasach było to bardzo modne. Chodził tam się odstresować. Coś, co innym wydało się kompletnie nieatrakcyjne, dla niego było fascynujące. Powtarzał, że cały czas uczy się nowych rzeczy. Grał w tenisa prawie do 90. roku życia. Przez cały czas był bardzo sprawny. Zawitał na kort, gdy ja zaczynałem się tam kręcić – opowiadał w Trójce.

Świat tenisa 

Ponadto: W Kalifornii trwa prestiżowy i świetnie opłacany turniej w Indian Wells. Jak na razie świetnie radzą sobie tam Iga Świątek i Hubert Hurkacz. W świetle wydarzeń warto wspomnieć, że tenis jest jednym w niewielu sportów, w którym reprezentanci Rosji mogą nadal rywalizować indywidualnie. To z jednej strony dyscyplina z bardzo konserwatywnymi przepisami, z drugiej jednak miejsce wielu zmian. Gość audycji wyjaśnił te różnice.

Krzysztof Łoniewski i Dariusz Urbanowicz zapytali również o osobiste obserwacje najwybitniejszych zawodników i zawodniczki ostatnich trzech dekad. Słuchacze Trójki mogli również poznać muzyczne gusta gościa audycji.

Posłuchaj

1:55:18
Lech Sidor: Miłość do tenisa zaszczepił mi dziadek (Sportowa Trójka pod Księżycem)
+
Dodaj do playlisty
+

 

 ***

Tytuł audycji: Sportowa Trójka pod Księżycem
Prowadzą: Krzysztof ŁoniewskiDariusz Urbanowicz
Data emisji: 17.02.2022
Godzina emisji: 0.04

zch

Polecane