Zacięte walki o największą elektrownię atomową w Europie. Ósmy dzień rosyjskiej agresji na Ukrainę [ZAPIS RELACJI]
2022-03-03, 23:03 | aktualizacja 2022-03-04, 09:03
Na ulicach miasta Enerhodar na południu Ukrainy trwają zacięte walki z wojskami rosyjskimi. Według ukraińskich mediów Rosjanie są w odległości czterech kilometrów od tamtejszej, największej w Europie, Zaporoskiej elektrowni atomowej.
***
Lokalne władze Enerhodaru informują, że siły rosyjskie ostrzeliwują budynki mieszkalne. Rannych zostało co najmniej dwóch cywilów. Mer miasta Dmytro Orłow wezwał mieszkańców, aby nie wychodzili z domów. Miasto atakuje rosyjska kolumna zmechanizowana, mają tam też działać dywersanci.
Zarządzająca elektrownią atomową firma Enerhoatom informuje, że Rosjanie opanowali wieżę telewizyjną w Enerhodarze i nadają fałszywe wiadomości o tym, że ukraińscy żołnierze się poddają.
W Brześciu przy polsko-białoruskiej granicy zakończyła się druga runda rokowań rosyjsko-ukraińskich. Jak informuje doradca ukraińskiego prezydenta Mychajło Podolak Jest szansa na porozumienie w sprawie utworzenia korytarzy humanitarnych do ewakuacji cywilów z miejsc, gdzie trwają walki.
Mimo prowadzonych rozmów główne ukraińskie miasta są bombardowane przez Rosjan. Najgorsza obecnie sytuacja panuje w portowym Mariupolu, pod ciężkim ostrzałem znajdują się również Charków, Kijów i okoliczne mniejsze miejscowości. Wszędzie Rosjanie atakują infrastrukturę miejską oraz obiekty cywilne.
Ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski w czasie spotkania z dziennikarzami zaapelował do krajów NATO o dostarczenie samolotów bojowych, zaproponował też bezpośrednie rozmowy pokojowe z Władimirem Putinem. - Usiądź ze mną przy stole negocjacyjnym. Nie gryzę, jestem normalnym człowiekiem. Porozmawiaj, czego się boisz? - zwrócił się bezpośrednio do władcy Rosji.
Tymczasem coraz więcej Rosjan, w tym oligarchów związanych z Władimirem Putinem zostaje objętych międzynarodowymi sankcjami. – Dziś obejmujemy sankcjami kilkudziesięciu Rosjan, w tym najbogatszych rosyjskich miliarderów. Równocześnie wprowadzamy zakaz przyjazdów do USA dla 50 rosyjskich oligarchów, członków ich rodzin i współpracowników – oświadczył prezydent Biden.
Posłuchaj
***
– Rosjanie wstrzymują dostawy żywności, jesteśmy blokowani jak Leningrad w czasie II wojny światowej – relacjonują radni Mariupola we wpisie na portalu społecznościowym Telegram. Dodają, że nie ma światła, prądu, ani wody. Uszkodzona jest też linia kolejowa. Rada miejska próbuje utworzyć korytarz humanitarny i odbudować potrzebną infrastrukturę. W tym celu współpracują z międzynarodowymi organizacjami. – Jesteśmy niszczeni. To ludobójstwo na ukraińskim narodzie – piszą mariupolscy samorządowcy.
Rakiety uderzyły także w budynki mieszkalne w centrum Czernihowa. Świadkowie – okoliczni mieszkańcy udostępniają w internecie nagrania z obrazami zniszczenia. Widać na nich pożary, gruzy i zgliszcza osiedla mieszkaniowego. Jeden ze świadków relacjonuje: "Trafiło w blok. Ludzie tu w kolejce do apteki stali. Co się dzieje?! Tego Rosjanie nie pokażą w telewizji."
W ostatnich godzinach rakiety spadały też na Kijów, Charków i wiele innych mniejszych miast i miejscowości. Poprzez ataki rakietowe Rosjanie chcą zastraszyć ludność cywilną – podkreśla przedstawiciel biura prezydenta Ołeksij Arestowycz. Jak zaznacza, taka taktyka z czysto wojskowego punktu widzenia nie ma sensu, a jedyny jej cel to zastraszenie miejscowej ludności, psychologiczne złamanie Ukraińców.
W wyniku trwających od zeszłego tygodnia rosyjskich ataków na Ukrainę zginęło ponad 2 tysiące cywilów.
ROSYJSKA INWAZJA NA UKRAINĘ/Polskie Radio 24
***
Liczba uchodźców z Ukrainy sięga już miliona. Wśród nich znajdują się rodziny zastępcze oraz dzieci z domów dziecka, ewakuowani z programów "SOS" na Ukrainie. Taka grupa została szczęśliwie zakwaterowana w Biłgoraju i Kraśniku. Gościem audycji "Trójka do trzeciej" była Aleksandra Sikorska ze stowarzyszenia "SOS Wioski Dziecięce".
Posłuchaj
***
Słowacja, Rumunia, Węgry, Mołdawia, Polska – to cele uciekających z Ukrainy ofiar wojny. Szacuje się, że Ukrainę opuściło już milion uchodźców, przy czym przeważająca część z nich zmierza w kierunku Polski. Granicę polsko-ukraińską przekroczyło już 575 tys. ludzi. To jak aktualnie wygląda sytuacja uchodźców na granicy, sprawdził Przemysław Lis.
Posłuchaj
W reakcji na rosyjską napaść militarną na Ukrainę, również z terytorium Białorusi, Międzynarodowy Komitet Paraolimpijski (IPC) zdecydował, że reprezentanci Rosji i Białorusi nie zostaną dopuszczeni do startu w zimowych igrzyskach paraolimpijskich w Pekinie.
Początkowo IPC postanowił dopuścić zawodników z obu krajów do startu, ale pod neutralną flagą. Wobec nasilających się protestów ze strony innych ekip i coraz bardziej napiętą sytuacją w wiosce olimpijskiej władze komitetu zmieniły tę decyzję.
Najnowszą decyzję Międzynarodowego Komitetu Paraolimpijskiego skomentował w audycji "Salon polityczny Trójki" minister sportu i turystyki Kamil Bortniczuk.
Posłuchaj
***
W województwie podkarpackim funkcjonuje sześć punktów recepcyjnych dla uchodźców z Ukrainy. Jeden z nich znajduje się w liczącej zaledwie 98 mieszkańców wsi Budomierz. Granicę Budomierz-Chruszew odwiedziła Małgorzata Iwanicka z Polskiego Radia Rzeszów.
Posłuchaj
- "Są we wszystkich częściach miasta". Rosjanie zdobyli Chersoń [RELACJA];
- Orędzie prezydenta: ataki Rosji na Ukrainę mają znamiona ludobójstwa; wierzę, że nie pozostaną bezkarne;
- Antywojenne protesty w Rosji. Kilkaset osób zatrzymanych, represje wobec dziennikarzy.
IAR/kr