Reportaż "Mniej śmieci". Jak nie produkować góry odpadów? [POSŁUCHAJ]
2022-02-07, 18:02 | aktualizacja 2022-02-08, 15:02
97 proc. Polaków segreguje śmieci. Ten fakt zasługuje na pochwałę. Wciąż bardzo duża ilość odpadów zmieszanych trafia bezpośrednio na składowiska śmieci. Poprawnie segregować staramy się szczególnie wtedy, gdy czujemy odpowiedzialność za to, co wyrzucamy i gdy na przykład na podstawie kodów kreskowych na workach łatwo można nas zidentyfikować. Właśnie dlatego najbardziej sumiennie selekcjonują odpady właściciele domków jednorodzinnych, a najmniej solidni są w tym mieszkańcy starych osiedli i kamienic, w przypadku których trudniej wskazać osoby niechętne temu obowiązkowi.
Coraz więcej odpadów, coraz więcej plastiku
– Cały czas najwięcej jest odpadów zmieszanych, cały czas ta segregacja jest na niewystarczającym poziomie. Są tacy, którzy wyrzucają odpady do pierwszego pojemnika stojącego w altanie śmietnikowej, niwecząc trud innych mieszkańców, np. zanieczyszczając odpady papieru odpadami zmieszanymi – mówi Leszek Zagórski, dyrektor jednej z firm odbierających odpady w Warszawie. - Jeżeli chodzi o standardowe frakcje zbierane selektywnie, to największą grupą są metale i tworzywa sztuczne: ok. 14 procent i ta ilość stale rośnie – wskazuje.
Statystyczny Polak wytwarza około 330 kg odpadów rocznie. W dużych miastach, jak np. w Warszawie, ilość śmieci przypadająca na jednego mieszkańca wzrasta nawet do 470 kg. Z roku na rok – jak to we wszystkich społeczeństwach bogacących się – wyrzucamy więcej: szczególnie tworzyw sztucznych, głównie plastikowych opakowań. Daleko nam jednak do innych krajów Europy Zachodniej: statystyczny Duńczyk czy Niemiec może wytworzyć w ciągu roku nawet 700 kg odpadów! Dlatego nowym trendem jest obecnie nie tylko właściwa segregacja, lecz przede wszystkim ograniczanie ilości tego, co wyrzucamy.
Zero waste: segreguj, nie wyrzucaj
- Tak naprawdę segregacja powinna się zacząć już przy wyborze produktu. Bo to jest najważniejsza zasada: redukuj. Potem, jeżeli nie możemy uniknąć powstania odpadu, powinniśmy go przesortować – wyjaśnia Leszek Zagórski. - Podstawową ideą zero waste jest eliminować albo ograniczać ile się da: większość rzeczy po prostu trafia do segregacji – dodaje Katarzyna Wolszczak, edukatorka zrównoważonego rozwoju i zero waste.
– Pomimo dużej świadomości, że foliówki to nic dobrego, wciąż słyszę takie argumenty "eee, co tam jedna foliówka..." Tak, ale średnio na zakupach bierzemy ok. pięciu takich "zrywek". Jeżeli pomnożymy to przez liczbę dni w tygodniu, kiedy to robimy, i przez liczbę ludzi, która to robi, to wtedy widać ten efekt skali – wylicza Katarzyna Wolszczak. – Mamy ogromne możliwości, ogromny wpływ na to: trzeba zacząć od własnego podwórka i w pewnym momencie to wchodzi w nawyk – namawia.
– Możemy wybrać, co kupujemy: warto sprawdzić, czy muszę kupić cytryny w siatce, czy mogę kupić je na wagę? Często się też okazuje, że na wagę jest taniej. Kupowałam i gotowałam ryż, kaszę w woreczku. Jest to wygodne, ale kiedy zaczęłam kupować na kilogramy i gotować w garnku, to się okazało, że da się i ten ryż nadal dobrze smakuje – opowiada. – A może nawet lepiej, bo bez plastiku. Mamy wybór.
Posłuchaj
***
Tytuł reportażu: "Mniej śmieci"
Autor reportażu: Jakub Tarka
Data emisji: 7.02.2022
Godzina emisji: 18.40
pr