Niepokoje wokół Polski. Fundamentalne kwestie z zakresu bezpieczeństwa

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
 Niepokoje wokół Polski. Fundamentalne kwestie z zakresu bezpieczeństwa
Rosja zaproponowała rozwiązania, które mają zmierzać do odwrócenia geostrategicznych zmian we wschodniej części Europy. Adresatami dwóch traktatów są Stany Zjednoczone oraz państwa skupione w NATO przed 1997 rokiemFoto: Shutterstock

Zmieniająca się sytuacja polityczna w Europie, spowodowana przede wszystkim gwałtownym wzrostem siły Rosji, niesie poważne zagrożenia dla suwerenności państw, a także bezpieczeństwa ekonomicznego. Jak wygląda sytuacja w polityce międzynarodowej? Z czym mierzy się obecnie Ukraina i jakie są zagrożenia dla Polski?

  • Jak mówi gość audycji: Rosja zaproponowała rozwiązania, które mają zmierzać do odwrócenia geostrategicznych zmian we wschodniej części Europy. Adresatami dwóch traktatów są Stany Zjednoczone oraz państwa skupione w NATO przed 1997 rokiem.  
  • Rosja oczekuje deklaracji wycofania sił zbrojnych i zaprzestania prowadzenia działań o charakterze wojskowym na terytorium państw bałtyckich oraz państw bałkańskich, należących niegdyś do ZSRR. 
  • Ekspert podkreśla, że przyjęcie żądań oznacza przejęcie militarnej władzy przez Rosję oraz dążenie do upadku NATO. Zapisy miałyby wejść w życie w momencie podpisania.

Odwrócenie geostrategicznych zmian

– Rosja chce odwrócenia geostrategicznych zmian, które nastąpiły w Europie po rozpadzie Związku Sowieckiego. W propozycji dwóch traktatów, dotyczących Stanów Zjednoczonych oraz państw NATO, Rosja zaproponowała kilka rozwiązań, które mają konstrukcję szkatułkową. Na najniższym poziomie, najistotniejszym z punktu widzenia Rosji, znajduje się kwestia przyszłości państw, które niegdyś wchodziły w skład ZSRR. Rosja oczekuje deklaracji o nieprzyjmowaniu tych krajów do NATO oraz nierozwijania współpracy o charakterze wojskowym. Wchodzą w jej zakres ćwiczenia, budowa instalacji wojskowych oraz organizowanie działań wywiadowczych. Rosja oczekuje, że będzie to obszar poza zainteresowaniem wojskowym NATO i jego państw – wyjaśniał Marek Budzisz, ekspert ds. polityki wschodniej.

– Idąc dalej, Rosja oczekuje również, że państwa NATO, które wchodziły w jego skład przed rozszerzeniem terytorium na wschód, zadeklarują wycofanie sił wojskowych z obszarów niebędących obszarami tych państw. Oznacza to wycofanie sił wojskowych NATO z państw, które nie były członkami paktu w 1997 roku, czyli z państw bałtyckich i bałkańskich, a w tym oczywiście też i Polski – mówił w Trójce.

– Rosja domaga się także zlikwidowania istniejących już systemów wojskowych, m.in. na terytorium naszego kraju, oraz nieorganizowania ćwiczeń i manewrów, w tym patrolowania przestrzeni powietrznej, w strefie, którą Rosja uznaje za istotną z punktu widzenia swojego bezpieczeństwa. Oznacza to żądanie demilitaryzacji bliżej nieokreślonego korytarza, który może również obejmować wschodni pas Polski – mówił ekspert. 


Posłuchaj

49:01
Niepokoje wokół Polski. Fundamentalne kwestie z zakresu bezpieczeństwa (Klub Trójki)
+
Dodaj do playlisty
+

 

Demilitaryzacja Europy

– Kolejnym piętrem żądań jest domaganie się od Stanów Zjednoczonych niedyslokowania rakiet zdolnych do przenoszenia głowic nuklearnych. Warto pokreślić, że Rosja nie proponuje tutaj kroków rozbrojeniowych, tylko oczekuje jednostronnych deklaracji ze strony Ameryki i państw zachodnich. Oznacza to, że chciałaby powiększyć swoją przewagę. Dziś, według różnych szacunków, jest ona od trzykrotnej do aż sześciokrotnej nad Stanami Zjednoczonymi. Gdyby teraz Amerykanie wycofali rakiety i denuklearyzowali Europę, oznaczałoby to, że nasz kontynent pozbawiony jest parasola nuklearnego USA i wystawiony na oddziaływanie rosyjskich środków nuklearnych. Jedynych w tej części świata, bo siły francuskie i brytyjskie, w porównaniu z rosyjskimi, nie mogłyby budować układu równowagi – wyliczał gość Trójki. 

Czytaj także:

Oddanie krajów bałtyckich w ręce Rosjan

– Nikt nie przyjmie tych żądań. Nie ma co do tego wątpliwości. Zdaniem ekspertów Rosja, wysuwając tak daleko idące żądania i upubliczniając je, demonstruje, że zapisy nie zostaną przyjęte. Prawdopodobnie rządzący formułują wieloletni program wyborczy. Mogą również ustępować z niektórych żądań – to typowa metoda rosyjskiej dyplomacji. Przed ważnymi rozmowami eskalują stawkę po to, by móc ją obniżać. Gdyby komuś przyszło do głowy  na Zachodzie lub w Polsce  przyjąć tego rodzaju warunki, to NATO byłoby niepotrzebne. Nie byłoby wspomnianego parasola, siły państw amerykańskich i gwarancje sojusznicze okazałyby się nic warte. NATO przestałoby mieć sens. Oznaczałoby to, że powstaje próżnia bezpieczeństw w Europie. Wypełniłaby ją chętnie Rosja. Obydwa traktaty kończą się artykułem 8. Mówi on, że zapisy wchodzą w życie w momencie podpisania, a nie ratyfikacji. Rosjanie nie wierzą więc, że tego rodzaju traktaty ktoś mógłby ratyfikować. Nie chodzi więc o gwarancje prawne, ale o układ sił – podkreślił. 

***

Tytuł audycji: Klub Trójki
Prowadzi: Piotr Gontarczyk
Gość: Marek Budzisz (ekspert polityki wschodniej)
Data emisji: 5.01.2022
Godzina emisji: 21.09

zch

Polecane