Wigilia i świąteczne tradycje na Kresach Wschodnich

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Wigilia i świąteczne tradycje na Kresach Wschodnich
Wigilijne potrawy to w wielu domach tradycja, przechodząca z pokolenia na pokolenie. Jakie smaki towarzyszyły Polakom z Kresów Wschodnich? Czy uda się ocalić je od zapomnienia? Foto: Shutterstock

Jak tradycja wigilijna przetrwała na Kresach Wschodnich? Potomkowie mieszkańców Lwowa i Wilna często starają się ocalić od zapomnienia kulinarne zwyczaje przodków. Aleksandra Biniszewska z Muzeum Kresów Wschodnich chętnie opowiada o kuchni swoich babć i dzieli się smakami, które pamięta z dzieciństwa. 

  • Z tradycją i kulturą Kresów można zapoznać się w Muzeum Kresów Wschodnich pod Warszawą. 
  • Rekonstrukcja dworu zawiera oryginalny układ pomieszczeń oraz sprzęty i zapiski dawnych mieszkańców.  
  • Kuchnia Kresów jest bogata w tradycje i zwyczaje. Z biegiem lat wiele smaków i przepisów zostało zapomnianych. 

– Muzeum to rekonstrukcja dworu moich dziadków. Rodzina była związana ze Lwowem i Wilnem. Wychowywała mnie babcia Lwowianka, więc z tym obszarem Kresów jestem bardziej związana. Dwór jest orientowany, zachowana jest trakcyjność i układ pomieszczeń. Wnętrza ocalały w ponad 90 procentach – mówiła w Trójce Aleksandra Biniszewska z Muzeum Kresów Wschodnich.

Książki kulinarne 

 W kolekcji mamy wiele białych kruków. Najbardziej osobistą pamiątką jest zeszyt, w którym moja babcia i prababcia spisywały przepisy używane na co dzień. Najstarszy wpis pochodzi z 1911 roku. Samych receptur na pasztety znaleźć można u nas ponad trzysta. Wszystkie pisane były ręcznie. Wiele z nich pismem kaligraficznym. W zbiorach muzeum można znaleźć także oryginalne pierwsze wydania książek kucharskich ze Lwowa, w tym pierwszą na świecie jarską, stworzoną właśnie na Kresach  wyjaśniała. 

Nie tylko kuchnia 

 Amerykanie chwalą się tak zwanymi małpkami z alkoholem. To nieprawda, już przed wojną produkował je Baczewski. W naszej kolekcji również można zobaczyć te buteleczki. Kresowianie w ogóle byli niezwykle wrażliwi na kulturę i wartości patriotyczne. Mieli również niesamowity zmysł tworzenia – zaznaczyła.

– Szczególny układ geograficzny i przyrodniczy sprawił, że tamtejsi ludzie cechowali się pogodą ducha i zdrowiem. Tygiel kultur i narodów stworzył specyficznego człowieka, Lwowianina – usłyszeliśmy w rozmowie. – Po wojnie zapomnieliśmy o takich warzywach jak bakłażan, słodka papryka czy jarmuż. Dopiero po odzyskaniu niepodległości do kuchni polskiej powróciły hodowane na Kresach rośliny, które przed laty były w normalnym, codziennym użyciu – dodała Aleksandra Biniszewska.

Posłuchaj

47:54
Wigilia i świąteczne tradycje na Kresach Wschodnich (Leniwe przedpołudnie/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

 

Świąteczne przepisy 

– Moja babcia mówiła zawsze, że porządna gospodyni może podzielić się przepisem, ale nie w szczegółach. Zawsze musi być coś wyjątkowego i szczególnego, niepowtarzalnego. Smaczek, który wyróżnia kuchnię i dom. Dom mojej prababci słynął z rosołu porowego i zupy rakowej. Panie przekazywały sobie przepisy, ale zawsze jeden lub dwa składniki pozostawały tajemnicą – powiedziała z uśmiechem gość audycji. 

Czytaj także:

Wigilia na Kresach

– Często organizujemy spotkania pod nazwą "Wigilia na Kresach". Przekazujemy podczas nich tradycje i zwyczaje. Podczas jednego ze spotkań podałam popularną u nas w domu potrawę, śledzia po kijowsku. Często nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak fantastyczną kuchnię mieliśmy na tamtejszych ziemiach. Nalewki, desery i owoce kandyzowane przepadły wraz z tymi Polakami, którzy tam wyjechali. Niestety nie przywiązywano wtedy tak dużej wagi do tradycji i zwyczajów – zauważyła. 

Śledzie po kijowsku

– Śledzie należy przez kilka godzin moczyć w mleku. Mieli się je drobno i dodaje chałkę namoczoną również w mleku z odrobiną cynamonu. Dodajemy zmielone ogóreczki konserwowe, cebulkę, grzybki marynowane po kresowemu, majonez, śmietanę, chrzan sól i pieprz. Po wymieszaniu otrzymujemy doskonałe smarowidło – zachęcała.

– W Wigilię natomiast najczęściej gotuję zupę grzybową. Bardzo popularna była również zupa migdałowa lub cytrynowa. Zazwyczaj przyrządzana była na maśle. Zupy wigilijne nie mogły zwierać bulionów mięsnych – podkreśliła.

***

Tytuł audycji: Leniwe przedpołudnie
Autorka audycji: Anna Popek
Gość: Aleksandra Biniszewska (Muzeum Kresów Wschodnich)
Data emisji: 19.12.2021
Godzina emisji: 10.08

zch/kr

Polecane