Walka z uzależnieniami wśród dzieci i młodzieży

Jak wskazują badania naukowców także w Polsce, blisko dwa lata życia w stanie czasami bardzo dużych ograniczeń związanych z pandemią koronawirusa miało poważny wpływ na stan psychiczny zarówno u dorosłych, jak i u dzieci i młodzieży. To z kolei zaowocowało wzrostem różnego rodzaju patologii: np. sytuacji przemocowych, ale także uzależnień m.in. od narkotyków.

Jak dodać dzieciom skrzydeł?

Posłuchaj

49:52

Problem narkotyków wśród młodych ludzi (Klub Trójki)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

20 procent młodych ludzi eksperymentowało z narkotykami

Pierwsze pytania, które się pojawiają, brzmią: jak duży jest problem uzależnienia od narkotyków wśród dzieci i młodzieży? Czy i jak często młodzi ludzie sięgają po środki odurzające? – Wiemy, że to naprawdę jest duży problem – przyznaje Dorota Tkaczyk, prezes Towarzystwa Rodzin i Przyjaciół Dzieci Uzależnionych "Powrót z U", oddział w Lublinie oraz dyrektor Młodzieżowego Ośrodka Terapii i Readaptacji w Albrechtówce. – Jeśli chodzi o nasz ośrodek, to aktualnie w kolejce oczekujących jest 37 osób, a 30 miejsc mamy zajętych. Ten okres jest dla nas bardzo ciężki: to czas, kiedy dzieci kontynuują to, co rozpoczęły w wakacje. Dodatkowo covid zrobił swoje i jest ogromne zainteresowanie terapią. Z jednej strony jest to korzystne, że dzieci się zgłaszają, że chcą się leczyć, natomiast jest to zjawisko bardzo niepokojące, że skala tego rozrasta się w sposób bardzo drastyczny – wskazuje.

– Z badań wynika, że mamy do czynienia z ok. 20 procentami młodych ludzi między 15 a 17 rokiem życia, którzy są po eksperymentach z narkotykami. Z naszych doświadczeń w pracy z rodzinami i młodzieżą wynika, że są środowiska, w których 50-60 procent młodych ludzi ma kontakt z narkotykami! – potwierdza Agnieszka Słowik, przewodnicząca Kujawsko-Pomorskiego Towarzystwa "Powrót z U" z siedzibą w Toruniu, a zarazem kierownik poradni profilaktyczno-społecznej. – Ale są też środowiska, które są wolne od uzależnień. Jednak jeżeli 20 procent młodych ludzi – to jest 1/5 populacji – jest po eksperymentach, a część z nich na pewno wejdzie w proces uzależnienia, to uważam, że jest bardzo duży problem – stwierdza.

Narkotyki od przyjaciela

Kolejnym problemem jest dostępność narkotyków i ich rozprowadzanie. Czy naprawdę za to odpowiadają wyłącznie dilerzy? – Jeżeli młody człowiek chce pozyskać środki psychoaktywne, to tak naprawdę pozyska je wszędzie. Trzeba odmitologizować sposób myślenia, że substancje psychoaktywne nasze dzieci pozyskują od dilerów. Tak naprawdę te środki rozprowadza się także w środowisku znajomych. Młodzi ludzie mówią często, że to są ich koledzy, przyjaciele, znajomi, osoby z bliskiego środowiska – tłumaczy Agnieszka Słowik.

Kryzys wieku dojrzewania czy środki psychoaktywne?

Rozpoznanie przez rodziców, czy ich dziecko eksperymentuje z narkotykami, jest, szczególnie we wczesnej fazie, niezwykle trudne. Tym bardziej że te dzieci początkowo nie wykazują takich intensywnych i bardzo niepokojących zachowań. – Bardzo często rodzice przychodzą po pomoc po dwóch latach od momentu, kiedy dziecko zaeksperymentowało z narkotykami! Więc przez te dwa lata, pomimo że to dziecko jest blisko rodziców, bywa pod ich obserwacją, bo przecież nie zawsze te dzieci są porzucone albo zaniedbywane, te pierwsze zachowania przypominają nam objawy kryzysu dojrzewania – wyjaśnia specjalistka z Torunia. – Dlatego trudno rodzicowi, który się nie zna, który nie ma na co dzień testów narkotykowych w domu, rozpoznać, co się dzieje z jego dzieckiem...

***

Tytuł audycji: Klub Trójki
Prowadzi: Elżbieta Korczyńska
Goście: Agnieszka Słowik (przewodnicząca Kujawsko-Pomorskiego Towarzystwa "Powrót z U" z siedzibą w Toruniu, kierownik poradni profilaktyczno-społecznej), Dorota Tkaczyk (prezes Towarzystwa Rodzin i Przyjaciół Dzieci Uzależnionych "Powrót z U", oddział w Lublinie, dyrektor Młodzieżowego Ośrodka Terapii i Readaptacji w Albrechtówce).
Data emisji: 22.11.2021
Godzina emisji: 21.09

pr