"Cegła" pokonuje kółka
2010-12-03, 13:12 | aktualizacja 2010-12-03, 13:12
- Gdyby nie ten motocykl, pewnie nic by się nie stało – polski żużlowiec Krzysztof Cegielski wspomina wypadek, w którym uszkodzeniu uległ jego kręgosłup. Wydawało się, że motor go pokonał …
Posłuchaj
Krzysztof Cegielski startował w lidze polskiej, następnie angielskiej i szwedzkiej. 3 czerwca 2003 roku odbywał się jeden z meczy w lidze szwedzkiej. Wystartowali: Jonas Davidsson, Ales Dryml, Ryan Fisher i Cegielski. – Wjechaliśmy bardzo ciasno w łuk, przewróciłem się i upadłem tak, jak zazwyczaj i wszystko kontrolowałem - opowiada.
Miał jednak pecha, bo motocykl Fishera uderzył w niego i uszkodził kręgosłup. 12. krąg obrócił się o 180°. – Całe szczęście, że ten wypadek wydarzył się w Szwecji, bo trafiłem pod doskonałą opiekę – wspomina. Tam też zobaczył, jak powinna wyglądać właściwa rehabilitacja i wiedział, jak kontynuować ją w Polsce.
Zrobił wielkie postępy, choć lekarze w Polsce nie widzieli szansy na to, że jeszcze będzie chodził. – W Szwecji nikt nie zamykał mi możliwości powrotu do zdrowia, to było bardzo motywujące – wspomina.
Czas, jaki kiedyś spędzał na treningach, po wypadku poświęcił na rehabilitację. Opłaciło się, już kilka miesięcy po wypadku rozgrzał publiczność pokonując kilka okrążeń na … quadzie.
- Przez jakiś czas po wypadku wydawało mi się, że będę mógł żyć bez żużla. Dziś nawet piosenki ze stadionu wywołują ciarki na skórze – mówi. Poza tym, jak sam przyznaje, w wózku jest mu niewygodnie i ma zamiar pokonać kółka inwalidzkie tak samo, jak konkurentów na torze.
Choć do dnia dzisiejszego nie wrócił do pełnej sprawności fizycznej, to w piątek 15 października 2010 r. na torze żużlowym w Krakowie ponownie wsiadł na motocykl i przejechał kilkanaście kółek. Wierzy, że jego przygoda z żużlem będzie trwać.
- Krzychu jest twardym zawodnikiem i podoła temu – zapewnia Bogusław Nowak, trener mini-żużla.
Jak zaczęła się kariera żużlowa "Cegły” i dlaczego zakochał się w Australii?
Aby wysłuchać całego reportażu Marka Staniszewskiego "Walczę i wierzę" wystarczy kliknąć w ikonę dźwięku w boksie "Posłuchaj” w ramce po prawej stronie.
Reportaży można słuchać na antenie Trójki od poniedziałku do czwartku o 18.15. Zapraszamy.
Naszych reportaży mogą Państwo również słuchać na stronie internetowej Studia Reportażu i Dokumentu.
Zapraszamy też na naszą stronę na Facebooku!
(asz)