Pulchne bobasy nie są zdrowe

Co dziesiąty Polak choruje na cukrzycę. To powszechna choroba cywilizacyjna, na którą coraz częściej zapadają dzieci.

Pulchne bobasy nie są zdrowe

Badanie poziomu cukru we krwi.

Foto: Fot. PAP

Pulchne bobasy nie są zdrowe
+
Dodaj do playlisty
+

Jak się okazuje dzieci chorują głównie na cukrzycę typu I, co oznacza, że do końca życia muszą przyjmować insulinę.

Doktor Ewa Pańkowska, pediatra i diabetolog tłumaczy, że cukrzycę trudno zdiagnozować, ponieważ na początku nie widać żadnych wyraźnych objawów choroby. - Nie ma gorączki, bólu ani żadnej wysypki - mówi.

Dopiero po pewnym czasie zaczynają wypadać włosy, a skóra robi się sucha. Rodzice zauważają też, że ich pociechy chudną i są mniej aktywne.

Jak przypomina doktor Pańkowska, proces, który doprowadza do powstania cukrzycy jest nieodwracalny. Organizm na trwałe traci zdolność do wytwarzania insuliny, hormonu, który decyduje o przemianie materii. Dlatego chory do końca życia musi przyjmować ją z zewnątrz. To właściwie jedyne leczenie.   

Zgodnie z jedną z najnowszych hipotez, powodem powstawania cukrzycy typ I u dzieci jest ich przekarmianie, co prowadzi do powstania nadmiaru tkanki tłuszczowej.

- Zdrowe i pulchne bobasy to już  mit i historia – mówi.   

Aby wysłuchać rozmowy "Pulchne bobasy nie są zdrowe”, wystarczy kliknąć w ikonę dźwięku w boksie „Posłuchaj” w ramce po prawej stronie.

Audycji "Instrukcja obsługi człowieka" można słuchać od poniedziałku do czwartku o godzinie 10.45. Zapraszamy.

(miro)

Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.