Ulga dla koni. Trwają testy dorożek z napędem hybrydowym
2021-06-30, 17:06 | aktualizacja 2021-06-30, 20:06
Tatrzański Park Narodowy testuje pierwszy hybrydowy zaprzęg. Wszystko, by ulżyć koniom wożącym turystów do Morskiego Oka. Tymczasem Krakowskie Stowarzyszenia Ochrony Zwierząt oraz radni Starego Miasta domagają się, aby prezydent rozpoczął konsultacje społeczne w sprawie przyszłości konnych dorożek na płycie krakowskiego rynku.
Tatrzański Park Narodowy uruchomił już testy pierwszego zaprzęgu hybrydowego. Pojazd ma wspomagać pracę zwierząt. – Mamy nadzieję, że w najbliższych dniach zaprzęgi będą regularnie wozić turystów. Chcemy zobaczyć, jak działają mechanizmy i jak sprawdzają się w sezonie turystycznym. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem i oczekiwaniami, jesienią podejmiemy decyzję o produkcji kolejnych takich wozów – mówił Szymon Ziobrowski, dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Posłuchaj
Hybrydowe dorożki
– Prototyp wozu działa na takiej samej zasadzie, jak rower z napędem elektrycznym. Gdy obciążenie jest zbyt duże, włącza się napęd, który ułatwia wjazd pod górę. Baterie ładują się zaś podczas zjazdu. TPN nie ukrywa, że jeśli testy się powiodą, fiakrzy będą musieli zakupić wozy na własny koszt. Cena jednego pojazdu to ponad 120 tysięcy złotych – usłyszeliśmy.
Kraków
Obrońcy zwierząt i radni miasta Krakowa domagają się, by prezydent zorganizował konsultacje społeczne w sprawie konnych dorożek na płycie rynku.– Należy zastanowić się, czy podczas upałów dorożki w ogóle powinny wjeżdżać – zaznaczał Grzegorz Sobol, radny dzielnicy Stare Miasto.
– Co roku na ulicach Krakowa dochodzi do kilkunastu zdarzeń z udziałem zaprzęgów zwierząt. Najczęściej dotyczą one nietrzeźwości dorożkarzy, kolizji czy nieostrożności, która raz skutkowała omalże wjazdem w wózek z dzieckiem – wyjaśniła Agnieszka Wypych, prezes Krakowskiego Stowarzyszenia Ochrony Zwierząt. – Jeśli z powodu upałów w wielu miastach Europy odchodzi się od wykorzystywania koni, to najwyższa pora, by zrobić to też u nas. Przestańmy zachowywać się jak zaścianek i nie zasłaniajmy się tradycją. Uważam, że to wstyd – dodała.
Krakowski magistrat nie wyklucza możliwości zorganizowania konsultacji społecznych. Należy jednak podkreślić, że dorożkarstwo traktowane jest jako działalność usługowa, która dla wielu stanowi źródło utrzymania. Nie należy się więc spodziewać, że pojazdy znikną z polskich ulic z dnia na dzień.
***
Tytuł audycji: Zapraszamy do Trójki
Prowadzi: Witold Lazar
Autorka materiału reporterskiego: Joanna Orszulak
Data emisji: 30.06.2021
Godzina emisji: 16.47
zch