"Frenemy", czyli trudny związek Irlandii z Wielką Brytanią
2021-06-22, 12:06 | aktualizacja 2021-06-23, 16:06
Skomplikowane relacje irlandzko-brytyjskie, zagmatwane dodatkowo przez brexit, były tematem tego wydania audycji, której gościem był dr Przemysław Biskup z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych. W stulecie podziału Zielonej Wyspy rozmawiano m.in. o historii związku obu krajów, dynamicznym rozwoju Irlandii w ostatnich dekadach i statusie Irlandii Północnej, której ponownie może grozić zaostrzenie wewnętrznych konfliktów.
Angielskie słowo "frenemy", będące połączeniem słów "friend" (przyjaciel) i "enemy" (wróg), zdaniem doktora Przemysława Biskupa dobrze charakteryzuje relacje pomiędzy Irlandią a Wielką Brytanią. Brytyjskie panowanie nad Zieloną Wyspą trwało do początku XX wieku, a niepodległość Irlandia uzyskała formalnie dopiero w 1937 roku, na mocy uchwalonej wówczas i obowiązującej do dziś konstytucji.
– Silne i bezpośrednie związki pomiędzy Republiką Irlandii a Wielką Brytanią pozostały do dziś, z zaznaczeniem specyfiki dosyć konsekwentnego i demonstracyjnego podkreślania niezależności politycznej i wojskowej, ale przy utrzymaniu bliskich relacji gospodarczych, kulturowych i migracyjnych. Na przykład do dziś utrzymuje się tzw. Common Travel Area, czyli wspólny obszar podróży. Irlandczycy mogą swobodnie osiedlać się w Wielkiej Brytanii, a Brytyjczycy w Irlandii – mówi gość "Klubu Trójki".
Irlandia, będąca niegdyś jednym z biedniejszych państw Europy, począwszy od lat 80. Wkroczyła na ścieżkę szybkiego rozwoju gospodarczego. Wraz z osiągnięciem dobrobytu kraj przeszedł też istotne zmiany społeczne.
– Irlandczycy przystopowali z emigracją, zaczęli zostawać w kraju, który rozwinął się demograficznie. Dziś, po raz pierwszy w swej najnowszej historii, Irlandia zwiększa liczbę ludności. Co ciekawe, kontynuacja wzrostu gospodarczego wraz ze zmianami typowymi dla bogacących się społeczeństw Europy Zachodniej dodała element w postaci imigracji. Irlandia od kilkunastu lat jest krajem imigracyjnym i w związku z tym również wielorasowym – mówi dr Biskup.
Jedną z istotnych zmian, jakie zaszły w Irlandii w ostatnich latach, jest spadek znaczenia Kościoła katolickiego, który przez blisko sto lat odgrywał tam kluczową rolę.
– Kościół katolicki od odzyskania niepodległości był de facto jedną z instytucji państwowych. Aczkolwiek trzeba pamiętać o tym, że irlandzkie elity od epoki wielkich wojen religijnych w Irlandii w XVII wieku były w znacznej mierze protestanckie. W związku z tym, w okresie emancypacji Irlandczyków od końca XVIII wieku, tacy byli również przedstawiciele nowoczesnego irlandzkiego nacjonalizmu. Państwo stało się katolickie, ale jednocześnie przetrwały w nim wyspy elitarnego protestantyzmu, dosyć liczne do dzisiaj – objaśnia rozmówca Łukasza Jasiny.
Simple Minds - "Belfast Child", źródło: YouTube / Simple Minds
Tarcia pomiędzy katolikami i protestantami są szczególnie widoczne w Irlandii Północnej, geograficznie będącej częścią Zielonej Wyspy, ale politycznie wchodzącej w skład Zjednoczonego Królestwa. Porozumienie wielkopiątkowe z 1998 roku położyło kres rozlewowi krwi na tym terytorium, ale ostatnie wydarzenia wywołane m.in. brexitem każą z niepokojem patrzeć na Ulster.
– W tej chwili sytuacja jest tam na bardzo nieprzyjemnej krzywej szybko wznoszącej się ku komplikacjom. Potencjalnie możemy mieć do czynienia z wydarzeniami o bardzo poważnych konsekwencjach – ostrzega dr Biskup. – Granica morska wymagana umowami o brexicie powoduje ogromną frustrację i bunt unionistów, napędzany dodatkowo świadomością, że mogą oni przestać być lokalną większością. Z ich punktu widzenia proces pokojowy ostatnich dwudziestu paru lat i oparta na nim decentralizacja miejscowej władzy stanowią pewnego rodzaju "irlandyzację" Irlandii Północnej, przeprowadzaną tylnymi drzwiami. To się przełożyło na otwartą wojnę domową w największej partii unionistycznej, która jeszcze tydzień temu była partią współrządzącą. Jeśli ten kryzys nie zostanie rozwiązany, to pewnie będziemy mieli do czynienia z przyspieszonymi wyborami, które mogą bardzo łatwo stać się plebiscytem na temat zjednoczenia wyspy, który nie ma szansy oprzeć się o konsens.
Gość "Klubu Trójki" twierdzi, że chociaż więzy pomiędzy Wielką Brytanią a Irlandią w wielu dziedzinach stopniowo ulegają rozluźnieniu, to jednak oba kraje – choćby ze względu na sytuację w Irlandii Północnej – jeszcze długo pozostaną w ścisłym związku.
***
Tytuł audycji: Klub Trójki
Prowadzi: Łukasz Jasina
Gość: dr Przemysław Biskup (Polski Instytut Spraw Międzynarodowych)
Data emisji: 21.06.2021
Godzina emisji: 22.05
kc