Rozśmieszanie. Sztuka sama w sobie

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Rozśmieszanie. Sztuka sama w sobie
Zdjęcie ilustracyjneFoto: Oleg Samoylov/Shutterstock

Jedni ich kochają, drudzy nienawidzą, a jeszcze inni uciekają przed nimi z krzykiem. Klauni to artyści komediowi, którzy trudnią się rozśmieszaniem publiczności. Jak wyglądają kulisy ich pracy? W jaki sposób wchodzą w interakcję z publicznością? Czy do wykonywania swojej profesji potrzebują szczególnych umiejętności lub szkół?

Podczas jednego dnia potrafi występować nawet osiem razy. Paweł Suski, znany jako Klaun Kluseczka, opowiadał o tym, jak wygląda jego praca. – Występuję głównie dla dzieci starszych i dla dorosłych. Cały program opieram na sztuczkach cyrkowych. Frajda mojego występu polega na tym, że poszczególne czynności wykonywane są również przez publiczność. Zapraszam chętnych, by coś zaczarowali, żonglowali lub wykonali trudniejszą czynność, jak na przykład jazda na jednym kole. Staram się pokazywać i nauczyć sztuczek cyrkowych na żywo. Wszystko muszę jednak zorganizować tak, by osobie podejmującej próbę udało się wykonać zadanie – mówił Paweł Suski. 

Posłuchaj

49:05
Artysta niosący uśmiech. O pracy klauna (Trzy gramy Redbada/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

 

Przemowa mowa retoryka krzyk kobieta pin-up girl megafon 1200 free.jpg
Trudna sztuka przemawiania. Jakie tajniki skrywa retoryka?

Kim jest klaun?

– Często można spotkać tak zwanych animatorów. To osoby, które organizują konkursy, prowadzą zabawy i malują dzieciom buzie. Wielu z nich, jest często również przebranych w strój klauna. Zdarza mi się, że dzwonią do mnie klienci, którzy myślą, że ja też jestem animatorem. Różnica w tych dwóch profesjach jest jednak spora. Animator prowadzi zabawy i rozmowy. Klaun natomiast występuje. Zupełnie tak samo, jak podczas wizyty w cyrku, gdzie spotkać można różnych artystów. Mówię o sobie, że jestem takim jednoosobowym występem cyrkowym. To moje show. Skupiam się na sztuczkach i akrobacjach, nad którymi pracuję często od kilku lat. Jestem akrobatą, komikiem, żonglerem, ekwilibrystą i konferansjerem, jeśli wymaga tego wiek odbiorców. Tłem mojego występu zawsze staje się dobrana wcześniej muzyka – zaznaczył Klaun Kluseczka. 

Zdjęcie ilustracyjne Zdjęcie ilustracyjne / Shutterstock 

Przygoda cyrkowa 

– Ta przygoda wciągnęła mnie zupełnie przypadkiem. W młodości miałem idola. Był nim Sylvester Stallone. Oglądając filmy z jego udziałem, marzyłem, by zostać aktorem. Chciałem pójść do szkoły teatralnej. To mi się niestety nie udało. Trafiłem jednak do szkoły cyrkowej. Po roku uczęszczania na zajęcia okazało się, że nauczyłem się kilku rzeczy. W ten sposób zacząłem występować przed publicznością i próbować swoich sił na scenie. Korzystałem przy tym z energii ludzi, którzy śmiali się z tego, co robię. Uświadomiłem sobie wtedy, że aktorstwo nie było ścieżką, której szukałem. To był moment, w którym postanowiłem, że będę zajmował się tym, co robię do dziś  opowiadał artysta.     

Klaun Kluseczka Show - Cyrkowe Lao 2018 / Białołęcki Ośrodek Kultury 

Nie tylko fizyczność

– W moim zawodzie istotna jest nie tylko kondycja fizyczna, ale też psychiczna. Pomaga w tym próba wyciszenia. Nie ma znaczenia, czy jest to modlitwa, medytacja, czy ćwiczenia. Wszystkie one skutkują w momencie, w którym wchodzę na scenę. Potrzebuję wtedy refleksu, skupienia i uwagi. Kiedyś zdarzyło mi się, że pod wpływem oglądania występu, dziecko uwierzyło, że może zrobić dokładnie to samo, co ja. Postanowiło skoczyć salto. Udało mi się złapać je na ręce, gdy spadało na plecy. Ludzie zaczęli bić brawo, bo sądzili, że jest to element występu. To również jest częścią mojej pracy. Wyłapuję błędy oraz potknięcia i przekształcam je tak, by nikt nie pomyślał, że były niezamierzone. O tym, że coś się nie udało, mogę wiedzieć tylko ja – podsumował Paweł Suski, występujący pod pseudonimem Klaun Kluseczka. 

***

Tytuł audycji: Trzy gramy Redbada
Prowadzi: Redbad Klynstra-Komarnicki
Data emisji: 12.06.2021
Godzina emisji: 13.07

zch/mk

Polecane