Beksiński ponownie w Muzeum Archidiecezji Warszawskiej
2021-06-09, 23:06 | aktualizacja 2021-06-14, 14:06
Niektórym wydaje się to niestosowne, wręcz szokujące: Muzeum Archidiecezji Warszawskiej będzie eksponować prace tragicznie zmarłego 16 lat temu Zdzisława Beksińskiego. Wystawa zostanie otwarta w środę 16 czerwca i będzie to druga prezentacja poszukiwań tego artysty w tym miejscu. Co więcej, w poprzedniej siedzibie MAW (przy ul. Solec) obrazy Beksińskiego były pokazywane dwukrotnie – w roku 1995 i 2004.
Tę nadchodzącą prezentację przygotował ks. dyrektor Mirosław Nowak, historyk sztuki, zmarły 11 kwietnia br. na COVID-19. Jego następcą został także historyk sztuki, Piotr Kopszak, dotychczas kustosz Muzeum Narodowego w Warszawie z Działu Digitalizacji i Dokumentacji Wizualnej MNW. On też doprowadzi realizację planów poprzednika do końca. Na nadchodzącej wystawie pojawi się wiele mniej znanych obiektów z kolekcji Anny i Piotra Dmochowskich.
Jak wiadomo, sztuka Beksińskiego wzbudzała wiele kontrowersji: ten malarz, rysownik, fotograf, ale także odludek, twórca osobny i niechętny kontaktom, wzbudzał gorące dyskusje, dzieląc odbiorców swej twórczości na wielkich fanów i ludzi go potępiających. Zazwyczaj najwyżej cenione były jego rysunki i fotografie – obrazom zarzucano nadekspresyjność i nadmiar makabrycznych treści. Jednak po książce, a jeszcze bardziej po filmie "Ostatnia rodzina" Jana Muszyńskiego, zainteresowanie twórcą wzrosło.
Posłuchaj
– Nie boimy się prezentowania artystów, którzy nas poruszają. Nasze życie jest niełatwe i czasami poruszenie nie musi być tylko słodkie i wzbudzające uczucia romantyczne – tak odpowiada Piotr Plewa, wicedyrektor Muzeum Archidiecezji Warszawskiej na pytanie o to, czy Muzeum Archidiecezji to dobre miejsce do prezentacji twórczości Beksińskiego. – Wiemy, jakie jest życie i on poprzez swoje wizje wnętrza człowieka i jego przeżyć, pokazywał właśnie te trudne chwile – tłumaczy.
– Bardzo dużo osób kojarzy Beksińskiego przede wszystkim jako malarza. Na poprzedniej wystawie, w 2018 roku, obok malarstwa zaprezentowaliśmy także fotografikę i rysunki – dodaje.
– Beksiński to dla mnie powrót do przeszłości: on mi towarzyszył przez całe lata 80., a nawet w liceum w latach 70. – opowiada dr Piotr Kopszak, nowo mianowany dyrektor Muzeum Archidiecezji Warszawskiej. – To nas otaczało, to była sztuka, która była w Warszawie na ulicach. Kiedy się przechodziło Nowym Światem, to nie można było nie zwrócić uwagi na jego obrazy, które wisiały w oknach DESY – wspomina.
OSTANIA RODZINA - oficjalny zwiastun o Beksińskich [HD]/YouTube KinoSwiatPL
– Nie wiem, czy sztuce Beksińskiego nie zrobiłoby dobrze zapomnienie tego wszystkiego, czego dowiedzieliśmy się o jego życiu, ponieważ w tej chwili biografistyka przytłoczyła odbiór tej sztuki – zastanawia się dyrektor Kopszak. – Niezależnie z jakim nastawieniem zaczynamy to oglądać, jego dzieła są już tak autonomiczne, tak wyjątkowe, że nawet wśród ludzi, którzy z niechęcią podchodzą do tej sztuki, robią wrażenie – wskazuje.
– Może trzeba odchodzić od tych biograficznych konotacji, żeby patrzeć na Beksińskiego na zasadzie kontemplacji. Czytanie wprost, analizowanie szczegółów tych rysunków, nie służy odbiorowi – zgadza się wicedyrektor Plewa. – Beksiński, szczególnie w malarstwie, nie nadawał nawet swoim dziełom tytułów, bo nie chciał jakkolwiek sugerować "co autor miał na myśli". Zostawiał widza z tym, co widzi i w ten sposób miał nadzieję, że dotknie naszego wnętrza – mówi.
Z wnętrza – film dokumentalny/YouTube Pan Demonium
***
Tytuł audycji: Klub Trójki
Prowadzi: Monika Małkowska
Goście: dr Piotr Kopszak (dyrektor Muzeum Archidiecezji Warszawskiej), Piotr Plewa (wicedyrektor Muzeum Archidiecezji Warszawskiej)
Data emisji: 09.06.2021
Godzina emisji: 22.05
pr/kr