Sport – recepta na lepsze życie

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Sport – recepta na lepsze życie
Foto: Wikimedia/CC-BY-SA-2.0/Kevin Hamm

Doktor Urszula Zdanowicz jest ortopedą, znanym specjalistą, i wielokrotnie pojawiała się w trójkowej audycji "Biegam, bo lubię". Przez wiele lat uprawiała też wspaniałą, choć niszową dyscyplinę: pływanie synchroniczne. W "Sportowej Trójce pod Księżycem" opowiadała o swoich treningach, ale także o tym, jaki wpływ ma sport na rozwój dzieci, o roli trenera i przyszłości medycyny.


Lotos Kajetanowicz 1200F.jpg
Z Manhattanu na rajdowy szczyt

Przygodę ze sportem, jak wielu mieszkańców Warszawy rozpoczęła w Pałacu Młodzieży. – Pojechałyśmy tam z mamą, bo moim marzeniem była gimnastyka artystyczna. Miałam siedem lat. Tego dnia nie było zapisów na gimnastykę, ale mama przekonała mnie, że pływanie synchroniczne to taki balet, tylko pod wodą – wspomina dr Urszula Zdanowicz, ortopeda. – Dobrze pływałam, przeszłam egzaminy i zaczęłam trenować. Skończyłam, kiedy poszłam na studia. Szmat czasu – dodaje.


Posłuchaj

1:55:22
Urszula Zdanowicz (Sportowa Trójka Pod Księżycem)
+
Dodaj do playlisty
+

Pływanie synchroniczne to dyscyplina, w której ważne są synchronizacja względem muzyki oraz innych zawodniczek. Ale pod wodą nie słychać muzyki: – Kiedy trenowałam, trenerka siedziała i łyżką uderzała w drabinkę, wybijając rytm. Zawodniczki doskonale go słyszały pod wodą. Teraz są już nowocześniejsze metody, choćby słuchawki podwodne – tłumaczy ze śmiechem dr Zdanowicz.

Wszyscy zgadzają się co do tego, że w pływaniu synchronicznym najlepsze na świecie są Rosjanki, potem długo, długo nic i reszta świata. A Polska? – To nie jest u nas popularna dyscyplina: można wręcz powiedzieć, że niszowa. I nie należymy do światowej czołówki – przyznaje gość "Sportowej Trójki pod Księżycem".

Russian Artistic Swimming perform to Archangel & All Go Away – Rio 2016/YouTube Olimpics


– Pływanie synchroniczne to dość wszechstronna dyscyplina: są w nim elementy pływania, nurkowania, trochę baletu, trochę tańczenia, muzyka i rytm – wskazuje Urszula Zdanowicz. – Żeby być w czołówce, trzeba mieć dużą wydolność. I trzeba trenować dwa razy dziennie jak olimpijczycy, poza tym zajęcia z baletu, samego pływania, zajęcia siłowe – wylicza.

W rozmowie pojawił się też ważny wątek korzyści, jakie daje uprawianie sportu. Pani doktor nie ma wątpliwości, że one są: – Sport uczy ciężkiej pracy, ale też tego, że można się bardzo starać i może nie wyjść. Czyli uczy, jak przegrywać: to niezwykle ważne – wskazuje. – Jeżeli ponosisz pierwszą porażkę, kiedy masz osiem lat, to oczywiście, wtedy jest to koniec świata. Jednak to cię lepiej przygotowuje do życia, niż kiedy twoja pierwsza porażka jest w wieku 22 lat – tłumaczy.

Jak przyznaje, obserwuje to teraz u swoich dwóch synów, którzy tak jak ona trenują w warszawskim Pałacu Młodzieży.

Encyklopedia Konkurencji Olimpijskich: pływanie synchroniczne/YouTube TVP Sport


***

Tytuł audycji: Sportowa Trójka pod Księżycem
Prowadzą: Krzysztof ŁoniewskiAdam Malecki
Gość: dr Urszula Zdanowicz (ortopeda, uprawiała pływanie synchroniczne)
Data emisji: 23.04.2021
Godzina emisji: 0.05

pr

Polecane