Tlen na Marsie. Naukowcom udało się uzyskać go z atmosfery
2021-04-23, 13:04 | aktualizacja 2021-04-23, 15:04
Kolejne osiągnięcie podczas misji na Marsa. Naukowcy uruchomili jeden z instrumentów, znajdujących się na pokładzie łazika. Dzięki niemu udało się uzyskać niewielkie ilości tlenu, który mógłby zostać przeznaczony do oddychania. Jakie możliwości otwiera ta wiedza?
Uzyskanie tlenu z rozrzedzonej atmosfery Marsa może okazać się kluczem do prowadzenia dalszych badań. – Otwiera nadzieję na rozwój działań człowieka w kosmosie. W tej chwili wszystko, czego potrzebujemy w przestrzeni kosmicznej, musimy wynieść tam z Ziemi. Zabranie kilograma ładunku to astronomiczne koszta. Jeśli jest coś, co może czekać na astronautów na miejscu, warto skorzystać z tej możliwości. W skali wypraw na Marsa czy Księżyc powoli to na znaczne oszczędności. Dzięki pracy takich urządzeń, jak to zaprezentowane przez NASA, prawdopodobnie za jakiś czas, gdy na Marsa polecą ludzie, nie trzeba będzie martwić się o stałe dostawy tlenu z Ziemi – mówił Kamil Wójcicki, bloger i popularyzator nauki.
Posłuchaj
Tlen w kosmosie
– Tlen otrzymano z dostępnego na Marsie dwutlenku węgla. To niewielkie urządzenie, które przypomina akumulator samochodowy. Jego zadaniem jest oddzielać atomy z dwutlenku węgla tak, by pozostawał sam tlen. Podczas ostatniego eksperymentu urządzenie wyprodukowało pięć gramów czystego tlenu. To ilość, która mogłaby posłużyć astronaucie do oddychania w czasie dziesięciu minut. Z jednej strony może nam się wydać, że to mało. Z drugiej jednak należy pamiętać, że zarówno proces uzyskiwania tlenu, jak i lot dronem, który mogliśmy śledzić kilka dni temu, to wydarzenia pokazowe. Mają prezentować, w jakim stopniu zaawansowana jest technologia i nauka. Dzięki nim naukowcy będą mieli szanse rozwijać technologie na większą skalę – tłumaczył gość "Trójki do trzeciej".
Crazy Engineering: Making Oxygen on Mars with MOXIE / NASA Jet Propulsion Lanoratory
Atmosfera Marsa
– Atmosfera Marsa jest kilkakrotnie rzadsza niż na Ziemi. Składa się głównie z dwutlenku węgla. Można się zastanawiać, czy znana z książek fantasy przemiana Marsa w Ziemię jest możliwa? W zasadzie moglibyśmy mówić bardziej o stworzeniu warunków, które przypominałyby te, w których żyjemy. Jesteśmy na takim etapie rozwoju technologicznego, że raczej nie uda się nam to zbyt szybko. Żeby Mars mógł stać się podobny do Ziemi, trzeba by przede wszystkim podnieść temperaturę jego atmosfery o kilkanaście stopni. To zadanie, na które potrzeba czasu – podsumował Kamil Wójcicki, bloger i popularyzator nauki.
***
Tytuł audycji: Trójka do trzeciej
Prowadzi: Piotr Firan
Gość: Kamil Wójcicki (bloger i popularyzator nauki)
Data emisji: 23.04.2021
Godziny emisji: 13.17
zch