Londyn tnie wydatki
Londyn tnie wydatki
2010-10-22, 16:10 | aktualizacja 2010-10-22, 16:10
Wielka Brytania oszczędza na potęgę. Niedawno minister finansów tego kraju zmniejszył wydatki wszystkich resortów aż o dziewiętnaście procent.
Posłuchaj
Dodaj do playlisty
Marek Wołos z TMS Brokers nie jest zaskoczony wiadomością o redukcji wydatków na Wyspach. Jego zdaniem to kolejny etap głębokiej reformy finansów publicznych wdrażanej od wiosny. W tym roku Brytyjczycy przeżyli już podwyżkę podatków oraz zmniejszenie wydatków socjalnych. Teraz czekają ich zwolnienia w administracji państwowej.
Wielka Brytania jest w złej kondycji finansowej i musi szybko ograniczyć deficyt budżetowy. - Społeczeństwo reaguje jednak spokojnie na kolejne cięcia, a rząd wciąż utrzymuje wysokie poparcie - mówi Wołos. Choć reformy są bolesne, Brytyjczycy nie zamierzają strajkować tak, jak Francuzi.
W Polsce rząd jeszcze nie oszczędza tak mocno. Trudniej będzie za to o kredyty walutowe. Komisji Nadzoru Finansowego chce zakazać bankom udzielania takich pożyczek. Zdaniem Wołosa, pomysł jest dziwny, ale Węgry zdecydowały się na taki krok wcześniej. Wołos ma jednak wątpliwości, czy taki zakaz będzie legalny.
Ponad siedmiuset przedsiębiorców z całej Europy przyjechało do Brukseli i wzięło udział w Europejskim Parlamencie Przedsiębiorstw. Okazało się, że problemy małych firm w całej Europie są do siebie podobne. Ponad 80 proc. respondentów twierdzi, że Unia nie bierze pod uwagę interesów małych i średnich przedsiębiorstw.
- Wbrew pozorom małe firmy nie potrzebują wsparcia kapitałowego, ale pomocy instytucjonalnej. Przedsiębiorcy narzekają na przykład na małą elastyczność prawa pracy - mówi prof. Krzysztof Opolski z Uniwerytetu Warszawskiego.
Dominika Jakubowska z Krajowej Izby Gospodarczej była w Brukseli razem z delegacją polskich przedsiębiorców. Jej zdaniem była to pożyteczna inicjatywa. Nasi przedsiębiorcy mogli dzięki temu zapoznać się ze sposobem funkcjonowania Unii, poznać jej decydentów i europarlamentarzystów.
(miro)