Czy Ronald Reagan może uleczyć problemy dzisiejszej Ameryki?
2021-02-15, 23:02 | aktualizacja 2021-03-02, 07:03
Właśnie mija 110. rocznica urodzin Ronalda Reagana. Kim tak naprawdę był ten aktor, polityk, a na końcu prezydent USA? Kim jest dla współczesnej Ameryki: republikańskim bogiem, ważnym mitem, który może zjednoczyć Amerykanów, czy po prostu dobrym prezydentem, którym powinni zająć się historycy?
Ronald Reagan (1911-2004) – aktor, polityk, 40. prezydent Stanów Zjednoczonych, rządzący w latach 1981-89. Przyczynił się decydująco do przegranej Związku Sowieckiego w zimnej wojnie, w czym ogromną rolę odegrało narzucenie tempa wyścigu zbrojeń i wprowadzenie do użytku zaawansowanych technologii. Jednym z jego najbardziej znanych projektów był narodowy system obrony antybalistycznej SDI. Jako przywódca USA wspierał ruchy antykomunistyczne na całym świecie, w tym polską Solidarność.
Posłuchaj
W kreskówce "Family Guy" nazywany jest "republikańskim bogiem". Niedawno w jednym z najważniejszych periodyków konserwatywnych – "National Review" – pojawiło się hasło, że "reaganizm jest lekarstwem na trumpizm". Czy rzeczywiście?
– To ryzykowna teza. Jeśli spojrzeć na Reagana z dzisiejszej perspektywy, to wydaje się, że właściwie nie ma dla niego miejsca z jego poglądami, szczególnie w warstwie obyczajowej! – mówi Łukasz Adamski, krytyk filmowy, ale także publicysta zajmujący się sprawami amerykańskimi. – Tymczasem Trump nadal jest idolem sporej części Republikanów, a to przecież kilkukrotny rozwodnik, mający wiele romansów, wspierający aborcję, nieukrywający sympatii i wsparcia dla środowiska LGBT – wylicza.
Wniosek wydaje się więc jasny: reaganizm gospodarczy mógłby znaleźć silne poparcie, jednak obyczajowy raczej na pewno nie. – Nie zapominajmy o jednym: Ronald Reagan był prezydentem czasów zimnej wojny. Bezwzględnie walczył z systemem sowieckim, który uważał za wcielenie zła i walnie przyczynił się do jego upadku – zauważa historyk Piotr Zaremba, autor wielotomowej "Historii politycznej Stanów Zjednoczonych". – Z drugiej strony Trump jest najmniej wojowniczym prezydentem USA od kilkudziesięciu lat. To paradoks, gdyż przedstawia się go jako awanturnika, który rządził strachem, a tymczasem unikał konfrontacji jak mógł – dodaje.
– Jedno, co bez wątpienia łączyło Reagana i Trumpa, to świat wrogów: liberalno-lewicowa elita, czyli intelektualiści, uniwersytety, artyści – wskazuje historyk.
Prezydent Reagan w Parlamencie Europejskim (1985) / Parlament Europejski w Polsce
***
Tytuł audycji: Klub Trójki
Prowadzi: Łukasz Jasina.
Goście: Piotr Zaremba (dziennikarz, publicysta, autor kilkutomowej "Historii politycznej Stanów Zjednoczonych"), Łukasz Adamski (publicysta zajmujący się sprawami amerykańskimi)
Data emisji: 15.02.2021
Godzina emisji: 22.08
pr