Skocznia narciarska w Warszawie? Skąd się tam wzięła? Posłuchaj reportażu Jakuba Tarki
2021-01-13, 14:01 | aktualizacja 2021-02-01, 15:02
Mało kto dziś wie i pamięta, że lata temu istniały w Warszawie aż trzy skocznie narciarskie.
Największa, pierwsza w Polsce i jedna z pierwszych na świecie pokrytych niemieckim igielitem, powstała na Skarpie Warszawskiej, tuż obok domu generała Jaruzelskiego. Trenował na niej między innymi mistrz olimpijski z Sapporo Wojciech Fortuna. – Oczywiście, skakałem na tej skoczni. Skakała tam kadra polskich skoczków. Po prostu musieliśmy tam być. Taki konkurs odbywał się co roku na siłę – wspomina Fortuna. – Gdybym powiedział, że nie jadę na to zgrupowanie, znowu by mnie zawiesili, bo zawieszali mnie co chwilę i za byle co – śmieje się olimpijczyk.
Posłuchaj
Skocznia narciarska w Warszawie Foto: Narodowe Archiwum Cyfrowe
– Zdarza mi się w tym rejonie prowadzić spacery. Kiedy mówię o skoczni, ludzie pytają: skocznia? W Warszawie? Skąd ona się tu wzięła? – mówi Arkadiusz Żołnierczyk, varsavianista.
Idea wybudowania skoczni narciarskiej w stolicy narodziła się w związku z organizacją V Światowego Festiwalu Młodzieży i Studentów, który miał odbyć się w 1955 roku. Prace ruszyły jeszcze w tym samym roku, a obiekt zaprojektował Jeremi Struchacki. Skocznię oddano do użytku we wrześniu 1959 roku, a jej debiutem był trwający dwa dni konkurs, w którym wystąpiła ówczesna polska kadra narodowa. Jeszcze na początku lat 90. była miejscem treningów Warszawskiego Klubu Narciarskiego.
Mimo że ta skocznia od wielu lat nie istnieje, w okolicy sporo obiektów (działki, sklepy) wciąż ma w swojej nazwie "skocznię".
Skocznia narciarska na Mokotowie/FAUM
***
Tytuł reportażu: "Skok w przeszłość"
Autor reportażu: Jakub Tarka
Data emisji: 13.01.2021
godzina emisji: 14.15
kr