Andrzej Munk i Andrzej Wajda – żywoty paralelne
2021-01-04, 23:01 | aktualizacja 2021-01-05, 13:01
Andrzej Munk i Andrzej Wajda – dwaj wielcy reżyserzy i symbole "polskiej szkoły filmowej". Co ich dzieliło, a co ich łączyło? Czy rywalizowali ze sobą?
63 lata temu na ekranach polskich kin pojawiła się "Eroica" Andrzeja Munka – trzy, a następnie dwie filmowe nowele opowiadające o warszawskim cwaniaku Dzidziusiu przypadkowo wciągniętym w powstanie warszawskie oraz życiu polskich oficerów w obozie jenieckim. Potem Munk nakręcił w całości jeszcze tylko dwa filmy, jednak to właśnie "Eroica" uczyniła go jednym z dwóch najważniejszych reżyserów w polskiej historii, którego dziś stawia się w jednym rzędzie tylko z jednym twórcą – przyjacielem, a jednocześnie rywalem – Andrzejem Wajdą.
"Eroica"/"Eroica"/WFDiF - Studio Filmowe Kadr
Munk i Wajda byli artystami o zupełnie różnej wrażliwości, na co bez wątpienia miało wpływ ich pochodzenie. Andrzej Munk urodził się 1921 roku w Krakowie w zasymilowanej rodzinie żydowskiej (na co po jego śmierci wielokrotnie wskazywali partyjni propagandziści). Andrzej Wajda przyszedł na świat pięć lat później jako syn stacjonującego w Suwałkach żołnierza, kapitana Piechoty Wojska Polskiego Jakuba Wajdy.
Posłuchaj
Munk patrzył na wybuch drugiej wojny światowej jako dorosły mężczyzna – był uczestnikiem ruchów oporu, m.in. w służbach podziemnych należących do Polskiej Partii Socjalistycznej. Młody, zaledwie 16-letni Wajda w połowie 1942 roku wstąpił do Armii Krajowej, gdzie pełnił funkcję łącznika. Obu mężczyzn połączyło to, że przeżyli wojnę, a później portretowali w swoich obrazach poległych przyjaciół.
Po wojnie obydwaj artyści spotkali się w Łódzkiej Szkole Filmowej – wówczas swojego rodzaju wyspie wolności i kolebce powojennego przemysłu kinematograficznego. Rywalizacja Munka i Wajdy rozpoczyna się w 1952 roku, kiedy to otrzymali szansę stworzenia nowelki. Później Wajda kręci swój pierwszy ważny dokument "Krocząc ku słońcu", podczas gdy Munk realizuje filmy historyczne i dokumentalne o odbudowie warszawskiej Starówki. Andrzejowi Wajdzie szansę na dalszy rozwój dał Aleksander Ford, Munkowi – Wanda Jakubowska.
Rok 1957 to czas, w którym Munk doczekał się wyróżnienia za realizację "Człowieka na torze", a polska szkoła filmowa – sukcesu na zagranicznych festiwalach. Na tych samych przeglądach pojawiał się "Kanał" Andrzeja Wajdy. Jego romantyzm krytycy zaczęli wyraźnie odróżniać od realizmu Munka.
Obaj ścigali się nieustannie o to, czyj film zostanie ukończony wcześniej i które dzieło będzie ważniejsze. Wyścig ten przerwała tragiczna śmierć Munka w wypadku samochodowym w 1961 roku. Wajda tworzył przez kolejne 60 lat, a jego ostatnim dokonaniem były "Powidoki" z 2016 roku – biografia charyzmatycznego, żyjącego w czasach stalinizmu malarza Władysław Strzemińskiego.
POWIDOKI - oficjalny zwiastun ostatniego filmu Andrzeja Wajdy/AKSON DYSTRYBUCJA
***
Tytuł audycji: Klub Trójki
Prowadzi: Łukasz Jasina
Data emisji: 04.01.2021
Godzina emisji: 22.05
kr