Wojna i koronawirus: tragedia syryjskich dzieci
2020-12-08, 23:12 | aktualizacja 2020-12-09, 11:12
Świat i media działają skokowo: skupiają się na wydarzeniu na pewien czas, by potem o nim zapomnieć, bo ich uwaga przenosi się w inny rejon. A to, co było obecne niemal bez przerwy w światowych serwisach, teraz przestaje istnieć w przestrzeni informacyjnej i nie jest warte nawet małej wzmianki. I tak też jest z wojną w Syrii. Dlatego umyka nam kolejna wojna, a raczej – dramatyczna walka z koronawirusem w północnej części tego kraju.
Najbardziej zagrożone są dzieci: bardzo osłabione traumą wojenną, mieszkają w przepełnionych obozach przejściowych, bez możliwości izolacji. Ich rodzice są tak biedni, że nawet nie zastanawiają się, co kupić: jedzenie czy maseczkę? Wojna i pandemia koronawirusa doprowadziły do sytuacji, w której brakuje tam dosłownie wszystkiego. Co dzieje się w prowincji Idlib w północnej Syrii, jak mieszkańcy i lekarze próbują ratować swoje życie?
Posłuchaj
Ograniczony dostęp do czystej wody, toalet, w namiotach mieszkają dwie, trzy rodziny: tak wygląda dramat setek tysięcy ludzi wygnanych ze swoich domów. A wśród nich ponad pół miliona dzieci... Oto świat obrócony w gruzy, ale żyjący i od 10 lat próbujący przetrwać zło wojny, a teraz dodatkowo doświadczony pandemią koronawirusa.
– W marcu minie 10 lat od momentu, kiedy wybuchła wojna w Syrii. Sytuacja zarówno tych rodzin, które zostały w kraju, jak i tych, które uciekły, niestety w ogóle się nie zmienia. I, co gorsza, nie widać nadziei na poprawę – mówi Małgorzata Osińska-Chart z Polskiej Misji Medycznej.
– Teraz jest tam zima. Nie ma co prawda śniegu, ale wieją przeraźliwe wiatry. Tymczasem namioty sklecone z kilku warstw brezentu i kawałków blachy falistej nie zapewniają odpowiedniego schronienia. Dlatego pomoc takich organizacji humanitarnych, jak Polska Misja Medyczna, jest bezcenna, chociaż umożliwiają tym ludziom zaledwie wegetację – tłumaczy.
– Sygnały w sprawie epidemii koronawirusa dobiegające z prowincji Idlib są alarmujące. A tam sytuacja humanitarna jest po wielokroć gorsza niż chociażby w sąsiednich prowincjach irackich – dodaje prof. Łukasz Fyderek, znawca Bliskiego Wschodu. - Nie sprzyja temu także zamknięcie granic z powodu pandemii – dodaje.
Roki i Przyjaciele – Aleppo umiera [Official Music Video]/YouTube Roki
***
Tytuł audycji: Klub Trójki
Prowadzi: Michał Żakowski
Goście: Małgorzata Osińska-Chart (Polska Misja Medyczna), prof. Łukasz Fyderek (znawca Bliskiego Wschodu, Uniwersytet Jagielloński)
Data emisji: 8.12.2020
Godzina emisji: 22.08
pr