Nikt nie chce być niewolnikiem

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail

Czeczeni uważają, że nikt zrozumie ich tak dobrze, jak Polacy, gdyż my też doświadczyliśmy bólu wojny, zdrady i deportacji.

Posłuchaj

Nikt nie chce być niewolnikiem
+
Dodaj do playlisty
+

Zatrzymanie Ahmeda Zakajewa, szefa  czeczeńskiego rządu na emigracji  zwróciło uwagę na sytuację jego rodaków. Zarówno tych, którzy przebywają na emigracji, jak i tych pozostających w kraju. – Prawda jest taka, że dzisiaj na Kaukazie sytuacja nadal jest niezwykle dynamiczna - podkreśla Tadeusz Zwiewka, poseł do Parlament Europejskiego. Jego zdaniem, mimo iż nie toczy się tam oficjalnie żadna wojna, to jednak wciąż w sposób nagminny łamane są prawa człowieka, wciąż nie ma wolności słowa i mediów.

- Świat nie chce widzieć naszego problemu, nas to szokuje – wyznaje minister spraw zagranicznych emigracyjnego rządu Czeczenii Usman Ferzauli. - To mały naród, planowo i systematycznie wyniszczany przez Federację Rosyjską. Jak daleko świat jest gotów pójść w ustępstwach wobec Rosji? - pyta.

Krystyna Kurczab-Redlich, polska dziennikarka, która za reportaże z Czeczenii została nagrodzona przez Amnesty International, wymienia 4 powody wyjazdu czeczeńskich mężczyzn z kraju: tortury, próba wcielenia do prokremlowskiej armii prezydenta Kadyrowa, lub do grup bojowników, których hasła są bardziej zbliżone z poetyką jihadu niż niepodległości i w końcu – bezrobocie. Zdaniem dziennikarki wojna miała i ma na celu pozbawienie Czeczenów wszystkiego. Także  honoru i to się Rosji udaje. - Oni chcą przeżyć, ale czują się jak przerzucane z jednego kosza do innego śmieci – powiedziała o uczestnikach Kongresu.  

- Po tym, jaki wizerunek wyrobili nam Rosjanie, nie tylko w Polsce, ciężko być Czeczenem – wyznaje Aslanbek Kekharsaev, przedstawiciel rządu Czeczeńskiej Republiki Iczkerii w Polsce. Podkreśla on podobieństwa w historii Polski i Czeczenii - W świecie nie ma drugiego narodu, który by tak dobrze rozumiał nasze problemy jak Polska.

– Nie przyjechaliśmy tu walczyć, ani wygrywać – zgodnie twierdzą uchodźcy czeczeńscy Polsce. - Przyjechaliśmy tu uratować swoje życie, swoich dzieci, żon i matek; w przyszłości będziemy się przyjaźnić z Polską jako dwa narody, które doświadczyły na sobie i deportacji, i wojny, i zdrady – dodają.

Reportaż "Nie przyjechaliśmy tu, żeby walczyć" przygotowali Ewelina Karpacz-Oboładze i Justyn Oboładze.

Naszych reportaży mogą Państwo również słuchać na stronie internetowej Studia Reportażu i Dokumentu.

Zapraszamy też na naszą stronę na Facebooku!

(asz)

Polecane