Uwaga! Koronawirus sprzyja sektom
2020-11-25, 14:11 | aktualizacja 2020-11-26, 09:11
Czas pandemii to czas, kiedy człowiek łatwo wpada w depresję. Wykorzystują to ludzie, którzy potrafią konfabulować, ale przede wszystkim manipulować innymi. W ostatnich miesiącach sekty przyciągają coraz więcej starszych, przerażonych koronawirusem ludzi. Gotowi są oddać mieszkania, emerytury, aby tylko zyskać fałszywą nadzieję na przeżycie...
W sektach ludzie szukają tego, czego im brakuje: miłości, zdrowia, poczucia bezpieczeństwa. Przywódcy sekt doskonale i cynicznie to wykorzystują: niegdyś młodzieńczy bunt i problemy rodzinne, obecnie - lęk przed pandemią.
Posłuchaj
Odkąd pojawił się koronawirus, pseudoreligijne grupy przyciągają coraz starsze osoby, przerażone nieuchronnym końcem świata, jaki znamy. – W obecnym czasie kwestia zdrowia staje się kwestią newralgiczną, a przez to niezwykle delikatną. Warto być ostrożnym – przestrzega ojciec Radosław Broniek, dominikanin. – Osoby starsze mogą zostać zmanipulowane przez jakąś grupę, jakiegoś samozwańczego guru, przez kogoś, kto przyjdzie i powie, że jakaś szczególna terapia pomoże rozwiązać wszystkie problemy – tłumaczy.
Hanna 10 lat temu uciekła od niezrównoważonej matki i trafiła do sekty. Jej przywódczyni, mianująca się "Bogiem Haliną", miała na swoich wyznawców tak duży wpływ, że ci byli w stanie oddać jej swój majątek. Nawiązywali też relacje seksualne z osobami, które wskazywała im przywódczyni.
Reportaż w Trójce - podstrona audycji >>>
***
Reportaż "Mieszkałam w sekcie"
Autorka: Katarzyna Handerek
Data emisji: 25.11.2020
Godzina emisji: 14.15
pr