Humanizm. Ewolucja pojęcia okiem i piórem polskiego uczonego
– To książka to wyraz dojrzewania, a właściwie nabywania mądrości przez znakomitego polskiego uczonego, który prześledził pojęcie humanizmu od starożytności aż do Erazma z Rotterdamu – mówi Mateusz Matyszkowicz, polecając "Wykłady o humanizmie" prof. Juliusza Domańskiego.
Portret Erazma z Rotterdamu na płótnie Hansa Holbeina
Foto: Wikimedia/domena publiczna
Nazwę i pojęcie humanizmu konstytuują dwa dość luźno i zarazem w sposób nieprosty zestrojone ze sobą składniki. Jeden jest filozoficzny i można go opisać jako wyróżnienie z całej reszty bytów i zarazem wysokie wartościowanie człowieka. Drugi odsyła do pewnego szczególnego typu kultury umysłowej i artystycznej, w którym najważniejsze miejsce zajmuje rozumne i kunsztowne, artystycznie wypielęgnowane słowo. Idzie właśnie o słowo nie tylko rozumne, ale też kunsztowne, tzn. skłonne zarówno bawić, jak i poruszać, budzić reakcje estetyczne i emocjonalne. Jeżeli najsprawniejszym narzędziem słowa rozumnego jest logika, to rozumnego i zarazem kunsztownego – retoryka i poezja. Jednoczy oba te składniki, obie te strony tego samego rozumnego słowa, przekonanie, że zdolne są umacniać i rozwijać w człowieku cechy, dla których on na owo wyróżnienie i wartościowanie szczególnie zasługuje, że je wspierają i zarazem wartość człowieka samego podnoszą. W tak ogólnej płaszczyźnie oba te składniki pozostają ze sobą w idealnej harmonii.
Dlaczego warto przeczytać tę liczącą ponad 800 stron pozycję? Która jej cześć zdaniem Mateusza Matyszkowicza jest najciekawsza? Zapraszamy do wysłuchania dołączonego nagrania audycji.
***
Tytuł audycji: Trójkowy chuligan literacki
Prowadzi: Mateusz Matyszkowicz
Data emisji: 20.06.2020
Godzina emisji: 8.19
mat. prasowe/mk/kr