Trójka|Trójkowy chuligan literacki
Człowiek, który sterroryzował Kraków
2021-04-10, 08:04 | aktualizacja 2021-04-12, 09:04
W połowie lat 60. przez ponad dwa lata Kraków żył w strachu terroryzowany przez nieznanego sprawcę, który dźgał nożem swoje ofiary. Okrzyknięty "wampirem z Krakowa" okazał się zwyczajnym z pozoru obywatelem miasta. Jak doszło do tego, że zmienił się w zbrodniczego zwyrodnialca?
Pod koniec września 1964 roku po Krakowie rozeszła się plotka o mordercy, który napada na kobiety. Pierwsza była Maria P. dźgnięta nożem w przedsionku kościoła sercanek. Dwa dni później ktoś zaatakował Franciszkę L. Obie kobiety przeżyły. Trzecia nie miała tyle szczęścia. 29 września nożownik napadł na Marię P., która zmarła po przewiezieniu do szpitala.
Posłuchaj
Po tym ataku cały Kraków ogarnęła panika. Milicja uspokajała, dementując na łamach gazet plotki o kolejnych napadach. Ale ludzie wiedzieli swoje. Przerażone kobiety nosiły pod płaszczami pokrywki od garnków, aby osłonić plecy.
Przemysław Semczuk w książce "M jak Morderca. Karol Kot - wampir z Krakowa" odsłania nieznane kulisy tej sprawy. Ale przede wszystkim przedstawia arcyciekawe studium mordercy, ale także obraz społeczeństwa, które najpierw jest przerażone, ale też nieufne wobec milicji, a potem żąda powieszenia Kota na Rynku Głównym i to bez sądu. A milicja musi bronić oskarżonego przed linczem. Tej sprawy nie da się porównać z żadną inną.
***
Tytuł audycji: Trójkowy chuligan literacki
Prowadzi: Mateusz Matyszkowicz
Data emisji: 10.04.2021
Godzina emisji: 7.48
pr/mat. prasowe