Czy podczas deszczu zasięg telefonii komórkowej jest lepszy czy gorszy?
2020-06-04, 07:06 | aktualizacja 2020-06-04, 14:06
Słuchacz Programu 3 Polskiego Radia, pan Michał, codziennie jeździ do pracy tą samą drogą. W pewnych miejscach na trasie jego telefon traci zasięg. W tych samych miejscach, kiedy pada deszcz, pan Michał może rozmawiać przez telefon bez żadnych problemów.
Posłuchaj
Historia pana Michała nieco zdumiała dr. Tomasza Rożka. Ekspert wskazał, że zasięg telefonii komórkowej podczas deszczu jest... gorszy.
Dr Rożek wyjaśnił, że telefon komórkowy z wieżą się komunikują w dwie strony za pomocą fal elektromagnetycznych. – To jest dokładnie ta sama rodzina fal, co fale radiowe, promienie rentgenowskie czy światło widzialne. Te fale różnią się długościami albo częstotliwościami, na jedno wychodzi, jedno jest powiązane z drugim. W zależności od tego, o jakich konkretnie falach mówimy, wiele czynników może wpływać na ich zasięg – zauważył.
Co wpływa na jakość rozmowy?
– W przypadku fal, dzięki którym działają telefony komórkowe na ten zasięg mają wpływ takie czynniki – bym powiedział – czysto fizyczne, np. ukształtowanie terenu. Jak są pagórki a jesteśmy w dolinie to zasięg jest gorszy. Gdy jesteśmy między budynkami w gęsto zabudowanym mieście też może się tak zdarzyć. Na zasięg ma też wpływ pogoda. Generalna zależność jest taka – i dotyczy to bardziej tych fal o wyższych częstotliwościach – że im większa wilgotność, tym mniejszy zasięg fal. Część energii fali jest zamieniana na ciepło, fala traci swoją energię – wytłumaczył dr Rożek.
Ekspert podkreślił, że najbardziej jakość rozmowy psuje ulewny deszcz, ściana wody. Temperatura otoczenia nie ma nic wspólnego z zasięgiem. Mgła go trochę ogranicza. Śnieg niespecjalnie osłabia sygnał (w płatkach śniegu jest dużo mniej wody niż w kroplach deszczu). Wyładowania atmosferyczne, o ile nie uderzą w wieżę przekaźnikową i nie uszkodzą sprzętu, nie mają wpływu na propagację fal elektromagnetycznych (choć trzeba wziąć pod uwagę, że w czasie burzy zwykle pada). Wiatr nie jest problemem, o ile nie niszczy infrastruktury. Co ciekawe, w lesie wiosną i w lecie zasięg może być gorszy niż jesienią czy zimą z powodu... liści. Nie same liście są jednak problem, a woda, która w nich jest.
Dlaczego w przypadku pana Michała dzieje się na odwrót? – Mam hipotezę. Spora grupa ludzi uważa, że rozmowa przez telefon w trakcie deszczu, burzy sprowadza błyskawice - to jest dość powszechny mit – i po prostu nie używa wówczas telefonu. W efekcie obciążenie sieci w czasie ulewnego deszczu jest mniejsze. Jeśli sieć jest mniej obciążona pan Michał po prostu łapie zasięg - ocenił dr Rożek.
Jak działa telefon komórkowy? Profil: Wydział FAIS - Uniwersytet Jagielloński
***
Tytuł audycji: Pytania z kosmosu
Autorzy: Tomasz Rożek, Marcin Łukawski
Data emisji: 4.06.2020
Godzina emisji: 7.15
kk/kr