Reklama

reklama

Czy podczas deszczu zasięg telefonii komórkowej jest lepszy czy gorszy?

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Czy podczas deszczu zasięg telefonii komórkowej jest lepszy czy gorszy?
Czy rozmawianie przez telefon komórkowy w trakcie deszczu jest bezpieczne?Foto: EdBockStock/shutterstock.com

Słuchacz Programu 3 Polskiego Radia, pan Michał, codziennie jeździ do pracy tą samą drogą. W pewnych miejscach na trasie jego telefon traci zasięg. W tych samych miejscach, kiedy pada deszcz, pan Michał może rozmawiać przez telefon bez żadnych problemów.

Posłuchaj

Czy podczas deszczu zasięg telefonii komórkowej jest lepszy czy gorszy? (Pytania z kosmosu/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

Historia pana Michała nieco zdumiała dr. Tomasza Rożka. Ekspert wskazał, że zasięg telefonii komórkowej podczas deszczu jest... gorszy.

Dr Rożek wyjaśnił, że telefon komórkowy z wieżą się komunikują w dwie strony za pomocą fal elektromagnetycznych. – To jest dokładnie ta sama rodzina fal, co fale radiowe, promienie rentgenowskie czy światło widzialne. Te fale różnią się długościami albo częstotliwościami, na jedno wychodzi, jedno jest powiązane z drugim. W zależności od tego, o jakich konkretnie falach mówimy, wiele czynników może wpływać na ich zasięg – zauważył.

. 
PAP/Maciej Zieliński/Adam Ziemienowicz

Co wpływa na jakość rozmowy?

– W przypadku fal, dzięki którym działają telefony komórkowe na ten zasięg mają wpływ takie czynniki – bym powiedział – czysto fizyczne, np. ukształtowanie terenu. Jak są pagórki a jesteśmy w dolinie to zasięg jest gorszy. Gdy jesteśmy między budynkami w gęsto zabudowanym mieście też może się tak zdarzyć. Na zasięg ma też wpływ pogoda. Generalna zależność jest taka – i dotyczy to bardziej tych fal o wyższych częstotliwościach – że im większa wilgotność, tym mniejszy zasięg fal. Część energii fali jest zamieniana na ciepło, fala traci swoją energię – wytłumaczył dr Rożek.

Ekspert podkreślił, że najbardziej jakość rozmowy psuje ulewny deszcz, ściana wody. Temperatura otoczenia nie ma nic wspólnego z zasięgiem. Mgła go trochę ogranicza. Śnieg niespecjalnie osłabia sygnał (w płatkach śniegu jest dużo mniej wody niż w kroplach deszczu). Wyładowania atmosferyczne, o ile nie uderzą w wieżę przekaźnikową i nie uszkodzą sprzętu, nie mają wpływu na propagację fal elektromagnetycznych (choć trzeba wziąć pod uwagę, że w czasie burzy zwykle pada). Wiatr nie jest problemem, o ile nie niszczy infrastruktury. Co ciekawe, w lesie wiosną i w lecie zasięg może być gorszy niż jesienią czy zimą z powodu... liści. Nie same liście są jednak problem, a woda, która w nich jest.

Dlaczego w przypadku pana Michała dzieje się na odwrót? – Mam hipotezę. Spora grupa ludzi uważa, że rozmowa przez telefon w trakcie deszczu, burzy sprowadza błyskawice - to jest dość powszechny mit – i po prostu nie używa wówczas telefonu. W efekcie obciążenie sieci w czasie ulewnego deszczu jest mniejsze. Jeśli sieć jest mniej obciążona pan Michał po prostu łapie zasięg - ocenił dr Rożek.

Jak działa telefon komórkowy? Profil: Wydział FAIS - Uniwersytet Jagielloński

***

Tytuł audycji: Pytania z kosmosu
Autorzy: Tomasz RożekMarcin Łukawski
Data emisji: 4.06.2020
Godzina emisji: 7.15

kk/kr

Polecane