Reklama

reklama

Polska kinematografia po II wojnie światowej

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Polska kinematografia po II wojnie światowej
Leonard Buczkowski - twórca pierwszego powojennego polskiego filmu "Zakazane piosenki" z 1947 roku.Foto: NAC/Archiwum Fotograficzne Edwarda Hartwiga

Polscy filmowcy, tak jak przedstawiciele innych grup zawodowych, ucierpieli podczas II wojny światowej. Przedstawiciele branży ginęli, emigrowali, ucierpiała też infrastruktura – sale kinowe i studia filmowe. Sama kinematografia miała także ulec zmianom związanym z nową, propagandową rolą, którą miała spełniać.

Posłuchaj

Trudne początki polskiego kina po 1945 roku (Białe Plamy/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

Tuż po wojnie rozpoczęły się intensywne prace, mające na celu odtworzenie przedwojennych struktur polskiego kina. Filmowcy, którzy przeżyli okupację oraz ci, którzy zdecydowali się na powrót do kraju, stanęli w obliczu szeregu wyzwań. Konieczne okazało się stworzenie wszystkiego od nowa, poczynając od odbudowy, a kończąc na edukacji. Wszystko to odbywało się w czasie, gdy w Polsce umacniała się nowa władza, która przewidywała dla kinematografii istotną rolę, do której ta musiała się dostosować.

– Jako kinematografia zanotowaliśmy zerwanie ciągłości produkcyjnej. Byliśmy w zupełnie innej sytuacji niż na przykład Czechosłowacja. Kino Protektoratu Czech i Moraw, mimo że kierowane przez NSDAP, wciąż było kinem czeskim. Produkowano tam filmy, które realizowały strategię adaptacji literackich. Byli tam mistrzowie kinematografii i debiutanci. Z czymś takim polskie kino po 1945 roku nie miało do czynienia. Do tego dochodzi jeszcze potworne zniszczenie infrastruktury i niepewność branży – mówi filmoznawca prof. Mariusz Guzek.

– Po wojnie pojawiły się dwie koncepcje zakładające rolę państwa. Jedna z nich, bardziej związana z przedwojennymi marzeniami, mówiła o kinie uspołecznionym, spółdzielczym. Ta koncepcja była rozważana nawet we władzach. Dopiero w drugiej połowie 1945 roku zdecydowano, że będzie to kinematografia całkowicie upaństwowiona – wyjaśnia filmoznawca prof. Piotr Zwierzchowski.

***

Tytuł audycji: Białe plamy
Prowadzi: Mirosław Biełaszko
Goście: prof. Mariusz Guzek (filmoznawca, adiunkt w Zakładzie Socjologii Polityki i Komunikowania Społecznego Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy), prof. Piotr Zwierzchowski (filolog, filmoznawca)
Data emisji: 5.02.2020 
Godzina emisji: 23.09

ml/kr

Polecane