Jerzy Bończak: nadal jest we mnie mnóstwo energii
2020-01-10, 17:01 | aktualizacja 2020-01-11, 11:01
Od samego początku wskakiwał w role chuliganów, choć reżyserzy szybko zorientowali się, że ma także bardzo zgrabne nogi i plastyczną twarz. Łatwo można z niego zrobić atrakcyjną kobietę i… Bolesława Bieruta (jak w najnowszym filmie pt. "Pan T").
Posłuchaj
Co jeszcze? Ma w swoim teatralnym dorobku ponad 80 ról. W filmowym ponad 100 więcej. Dzisiaj zajmuje się głównie reżyserią, ale lubi także od czasu do czasu poszaleć na hulajnodze. Lubi też odwiedzać swój raj na ziemi. Pewną maleńką warmińską wieś.
– Na tę chwilę najwięcej jest we mnie energii, kompletnie niekompatybilnej z moim wiekiem. Chyba tego jest bardzo dużo i tym się próbuję dzielić. W każdym razie ta energia jest mi bardzo przydatna w mojej pracy. Ciągle pracuję, chociaż jestem na tzw. emeryturze państwowej, ale nie miałem momentu, żeby korzystać z niej czasowo – mówi gość audycji Jerzy Bończak.
Jak wspomina swoje dzieciństwo gość Katarzyny Stoparczyk? Dlaczego Jerzy Bończak zdecydował się zostać aktorem?
***
Tytuł audycji: Myślidziecka 3/5/7
Prowadzi: Katarzyna Stoparczyk
Gość: Jerzy Bończak (aktor)
Data emisji: 11.01.2020
Godzina emisji: 8.09
kw/ac