Odwołanie Magdaleny Biejat. Posłanka PiS: możliwa analiza sprawy
– Jeśli pojawią się głosy społeczne, że to nie była dobra decyzja, to będziemy musieli przeanalizować tę kwestię ponownie – powiedziała w "Pulsie Trójki" posłanka PiS Teresa Wargocka, odnosząc się do wniosków o odwołanie Magdaleny Biejat z funkcji przewodniczącej sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. Anita Sowińska z partii Wiosna uznała je za bulwersujące.
Posłowie Lewicy Krzysztof Gawkowski (2P), Włodzimierz Czarzasty (3P), Magdalena Biejat (4P), Anna Maria Żukowska (2L), Dariusz Wieczorek (P) oraz Marcin Kulasek (L) podczas konferencji prasowej w Sejmie
Foto: PAP/Paweł Supernak
Przewodniczącą sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny wybrano posłankę Magdalenę Biejat z partii Razem. Parlamentarzystka znana jest m.in. z poparcia dla adopcji dzieci przez pary homoseksualne czy aborcji do 12. tygodnia ciąży. Ze względu na jej kontrowersyjne poglądy szef klubu PiS i wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki otrzymał już dwa wnioski o odwołanie nowej szefowej komisji – pierwszy we wtorek złożyli posłowie Solidarnej Polski, a drugi w środę Konfederacja.
Klub PiS dopiero przeanalizuje wnioski
Teresa Wargocka powiedziała, że klub PiS jeszcze nie zapoznał się z wnioskami. Odniosła się do powołania Magdaleny Biejat jako szefowej sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. – Wychodzimy z założenia, że jeżeli została zgłoszona taka kandydatka z klubu, który miał prawo do obsady dwóch miejsc przewodniczących komisji, to będziemy współpracowali w pewnym porozumieniu. Myślę, że jeżeli pojawią się głosy społeczne, że to nie była dobra decyzja, to będziemy musieli przeanalizować tę kwestię ponownie – stwierdziła posłanka PiS.
Więcej ważnych informacji i komentarzy znaleźć można na stronach audycji "Salon polityczny Trójki", "Puls Trójki" i "Śniadanie w Trójce".
Jak zaznaczyła Anita Sowińska, dla parlamentarzystów Lewicy wnioski są bulwersujące. – Nikt nie powinien być zaskoczony, jakie wartości reprezentuje Magdalena Biejat. Przecież lewica od początku broniła praw kobiet, m.in. do bezpiecznego przerywania ciąży. Wnioski więc świadczą o tym, że zostaje złamane niepisane prawo demokracji. Polacy głosując i wybierając posłów oczekują, że prezydia będą wybrane proporcjonalnie do wyników wyborów – podkreśliła posłanka partii Wiosna.
Projekt limitu 30-krotności składek na ZUS
Parlamentarzystki odniosły się także do projektu ustawy dotyczącej likwidacji od 2020 r. limitu 30-krotności składek na ZUS. Choć we wtorek posłowie mieli nad nim głosować, został wycofany z porządku obrad Sejmu.
Jak stwierdziła Teresa Wargocka, projekt ten potrzebuje jednak szerszych konsultacji. – Trzeba otworzyć nową platformę współpracy z "Solidarnością" i przedsiębiorcami, którzy również włączyli się do dyskusji w tej sprawie. Być może powstanie zupełnie nowy projekt, np. zakładający 40-krotność – powiedziała.
We wtorek Lewica złożyła własny projekt zmian w ustawie o systemie ubezpieczeń społecznych, który zakłada ograniczenie podstawy wymiaru składek w postaci 30-krotności prognozy przeciętnego wynagrodzenia.
– Złożyliśmy go, bo projekt PiS-u miał pewne wady. On prowadziłby do tego, że np. prezes PKO BP za kilkanaście lat mógłby zażądać emerytury w wysokości 130 tys. zł. My chcemy ograniczenia do maksymalnej emerytury, czyli do 60-krotności średniej krajowej. To dziś 15 tys. 600 zł, co jest bardzo wysoką kwotą – powiedziała Anita Sowińska.
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.
***
Tytuł audycji: Puls Trójki
Prowadzi: Beata Michniewicz
Goście: Teresa Wargocka (Prawo i Sprawiedliwość), Anita Sowińska (Partia Razem)
Data emisji: 20.11.2019
Godziny emisji: 17.45
bb/mk