Piotr Naimski: nie przedłużymy kontraktu gazowego z Rosją, uzyskamy wolność. Potrzebujemy jeszcze trzech lat
2019-10-08, 19:10 | aktualizacja 2019-10-08, 19:10
– Budujemy gazociąg Baltic Piple z Norwegii przez Danię pod Bałtykiem do Polski. Ta inwestycja jest za półmetkiem. Mamy też rozbudowywany terminal, gazoport w Świnoujściu – zapowiadał minister Piotr Naimski. By uzyskać niezależność od rosyjskiego gazu, konieczna jest jednak kontynuacja dotychczasowych strategii. Jak mówił Piotr Naimski, by osiągnąć zakładane cele, potrzeba jeszcze trzech lat.
Posłuchaj
Piotr Naimski, sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i pełnomocnik rządu do spraw strategicznej infrastruktury energetycznej mówił w Trójce, że ostatnie cztery lata rządów PiS to szansa, możliwość, która wykorzystano w pełni na dokonanie tego, co było niemożliwe od 30 lat. – Uwalniamy się od rosyjskiego monopolu na dostawy rosyjskiego gazu do Polski – mówił Piotr Naimski.
– Długoterminowy kontrakt upływa w 2022 roku i nie będziemy go przedłużali. Uzyskamy wolność – mówił.
Baltic Pipe plus zwiększenie przepustowości terminala
Konieczna jest jednak kontynuacja dotychczasowych strategii.
– By tę wolność uzyskać, musimy inwestować we własną strategię. Budujemy gazociąg z Norwegii przez Danię pod Bałtykiem do Polski. Ta inwestycja jest za półmetkiem. Jest bardzo dobrze prowadzona – przez Energinet duńskiego operatora na terenie Danii i przez GazSystem pod Bałtykiem i u nas na terenie Polski. Terminy są dotrzymywane, harmonogram w pełni realizowany. W ciągu następnych trzech lat to skończymy – zapowiedział Piotr Naimski.
– Mamy też rozbudowywany terminal, gazoport w Świnoujściu. To też będzie gotowe do 2021 roku – to jest zwiększona przepustowość Świnoujścia – dodał.
”Potrzeba trzech lat”
Gość Trójki mówił, że to wszystko razem sprawi, że od 2022 roku będziemy w Polsce mieli gaz dostarczany z północy – z Kataru, USA, Norwegii, od innych producentów. – Uzyskamy stan, który od dawna jest w innych europejskich krajach. Wkraczamy także w tej dziedzinie w stronę normalności. Potrzebujemy jeszcze trzech lat – dodał.
– To były cztery lata ciężkiej pracy – potrzebujemy kontynuacji.
Baltic Pipe, jak wyjaśniał, to magistrala transportowa dla gazu, zaczynająca się w Norwegii, kończąca się pod Przemyślem w Polsce, także z przedłużeniem na Słowację, na Węgry. – Budujemy połączenie z systemem słowackim. Realizujemy strategię, która jest ważna nie tylko dla Polski, ale także dla innych naszych sąsiadów w środkowej Europie – zaznaczył.
Zmiana strategiczna
Piotr Naimski mówił, że na takie szanse czekano od wielu lat, to strategiczna zmiana tego, z czym mieliśmy do czynienia od 1989 roku do niedawna. – Zajmując się tym problemem od dawna – (dopiero) cztery lata temu znalazłem się w takiej sytuacji, że ze strony rządu było pełne poparcie dla tego projektu, uzyskaliśmy pełne poparcie u partnerów zagranicznych. Od strony technicznej – mamy fundusze, mamy poparcie KE dla tych projektów, mamy współfinansowanie z funduszy europejskich w znacznej mierz – powiedział.
– Realizujemy strategię z własnej decyzji, własnego nadania w interesie polskiego państwa. Mam nadzieję, że będziemy mogli to dokończyć w przewidzianym terminie. Obiecujemy, że skończymy – mówił Piotr Naimski.
Unia neutralna klimatycznie
W 2050 roku Unia Europejska wyznaczyła sobie termin na osiągnięcie neutralności klimatycznej. Minister energii na kongresie w Jasionce powiedział, że to może nas kosztować 500 mld euro, a może 700.
– UE nie postanowiła jeszcze (ostatecznie). Dlatego że premier Mateusz Morawiecki na posiedzeniu RE sprzeciwił się przyjęciu takiego postanowienia ramowego – prosząc o szczegółowe wyliczenia, które będą rozkładały ciężar tej transformacji na poszczególne kraje członkowskie, bo są one w różnej sytuacji. Polska jest w szczególnej sytuacji – gdyby miała się pozbawić możliwości używania węgla, to będą to koszty rzędu przytaczanego przez ministra, dla polskiej gospodarki to nie do przyjęcia nie do przyjęcia dla Polaków – zaznaczył gość Trójki.
– Będziemy negocjowali, szukali rozwiązań – bo zgadzając się z ogólną tendencją, regulacjami w UE, chcemy, żeby nasze własne sposoby realizacji tych strategii były uznawane i uwzględniały specyficzne warunki Polski – dodał Piotr Naimski.
Jak mówił, ważne jest kwestia wypracowania właściwych technologii pochłaniania dwutlenku węgla.
Jak dodał, w Polsce realizujemy transformację energetyczną z powodów własnych – mamy plan polityki energetycznej do 2040 roku. Dziś mamy z węgla około 80 procent energii, na początku lat 90 było to 100 procent. – Przewidujemy, że w perspektywie 20-25 lat będzie to 40-50 procent, około połowy energii z węgla – mówił.
Będą też inne technologie – m.in. energii nuklearnej
Co będzie na przykład z polskim atomem? – Przewidujemy zbudowanie sektora energetyki nuklearnej, elektrowni atomowych. Chcemy, żeby mniej więcej 20 procent energii w Polsce w 2040-43 roku było ze źródeł atomowych – zaznaczył sekretarz stanu w KRPM.
Jak zaznaczył, Polska chce zbudować sześć reaktorów i mieć z nich 6-9 gigawatów energii.
Będziemy też budowali i wspierali źródła odnawialne. Niektóre zaczynają być pożyteczne i efektywne, w szczególności farmy wiatrowe na morzu – mówił.
Piotr Naimski ocenił też szeroko komentowane ostatnio słowa Lecha Wałęsy o śp. Kornelu Morawieckim. Gość Trójki mówił też, odnosząc się do niedawnych sporów, że komuś zależy chyba byśmy nie dyskutowali o drogach rozwoju Polski, a o innych sprawach. Więcej w programie.
Zapraszamy do wysłuchania audycji.
***
Audycja: Puls Trójki
Prowadzący: Mariusz Krzemiński
Goście: Piotr Naimski (sekretarz stanu w KPRM, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej)
Data emisji: 8.10.2019
Godzina emisji: 17:45
agkm/ml