Paulina Kozion-Bąk i urlop bez tłumów
– Liczę każdy dzień urlopu, żeby tylko wyrwać się, mieć wiatr we włosach, przeżyć jakąś przygodę – przyznaje jedna z Trójkowych reporterek, Paulina Kozion-Bąk.
Kirgistan
Foto: shutterstock.com/Alex Sipetyy
| Tytuł | Ja tam jadę 2019/08/28 08:50 |
| Prowadząca | Ewa Lipowicz |
| Opis |
– Miejsca, do których chciałabym wrócić to Kirgistan i Kazachstan. Chciałabym pojechać do Uzbekistanu, Tadżykistanu – wylicza Paulina Kozion-Bąk. – To są ostatnie miejsca na Ziemi, które nie są zdeptane przez turystów i ja tego doświadczyłam. Chodziłam po górach w Kirgistanie i tam rzeczywiście nikogo nie ma – dodaje. Z jakimi niebezpieczeństwami dziennikarka musiała zmagać się w czasie wojaży? Skąd u naszej rozmówczyni uraz do wykwintnych restauracji? Zapraszamy do słuchania dołączonej audycji. |
| Gość | Paulina Kozion-Bąk |
| Playlista | |
| Tagi |