Paul Barz - „Kolacja na cztery ręce”
2008-10-19, 13:10 | aktualizacja 2008-10-19, 13:10
Punktem wyjścia komedii „Kolacja na cztery ręce” Paula Barza jest zdarzenie fikcyjne – osobiste spotkanie Bacha z Haendlem w roku 1747 z okazji przyjęcia Bacha do Towarzystwa Nauk Muzycznych, którego pierwszym i jedynym członkiem honorowym Haendel był od 1745 roku.
19.10.2008 godz. 13:10
Paul Barz - „Kolacja na cztery ręce”
Adaptacja i reżyseria: Janusz Kukuła
Realizacja akustyczna: Andrzej Brzoska
Opracowanie muzyczne: Marian Szałkowski
W rzeczywistości, mimo wielu paraleli w życiorysach, obaj muzycy nigdy się nie spotkali, a swą ostatnią podróż do Niemiec odbył Haendel dopiero w 1750 roku, tj. w roku śmierci Bacha. Wszystkie pozostałe fakty, przy całej swobodzie interpretacji, są jednak autentyczne, w tym także wyraźna niechęć Haendla do spotkania z Bachem i wielokrotnie ponawiane przez Bacha próby nawiązania kontaktu z nierównie sławniejszym kolegą podczas jego pobytu w Niemczech.
Fikcyjnie wykreowana sytuacja spotkania cenionego i dobrze wynagradzanego Haendla i biednego kantora, Bacha, to okazja do walki o prym w kompozytorskim świecie. Kto jest większym artystą? Czyje dzieło jest wybitniejsze – „Mesjasz” Haendla czy „Pasja wg świętego Mateusza”? Postaci dramatu nieustannie próbują przesunąć szalę zwycięstwa na swoją stronę.
W obsadzie znakomici aktorzy: w postać Bacha wcielił się Marian Opania, w Haendla – Krzysztof Wakuliński.