Teatralne rytuały Karoliny Gruszki
2018-12-29, 10:12 | aktualizacja 2018-12-29, 12:12
Ona ma w sobie wszystko, a nawet więcej. Bo przy zjawiskowej urodzie ma także przestrzeń dla nieśmiałości, nieoczywistości, siły i subtelności.
Posłuchaj
Stworzyła znakomite kreacje u Cywińskiej, Zanussiego, Wyrypajewa. Zawsze jest wierna sobie. Nie znosi szufladek i sztampy. David Lynch powiedział o niej tak: "Mam nadzieję, że jej talent pozna cały świat", ale ona z gracją i w zgodzie z samą sobą temu światu… odmówiła.
– Każdy spektakl ma dla mnie swój oddzielny rytuał, a są one dla mnie bardzo ważne. Przychodzę zawsze dużo wcześniej do teatru. Każda rola ma swój przedmiot, mam takie czynności, które wykonuję w okreslonym porządku. Najpierw zaparzę sobie herbatę, to są takie banalne rzeczy, potem pójdę usiądę na danym krześle, następnie wyjdę na scenę, bo muszą ją trochę poczuć. To jest taki rytuał, którego ja nie lubię naruszać, bo on mi daje poczucie bezpieczeństwa i koncentracji – mówi aktorka Karolina Gruszka.
Jaki kolor miało dzieciństwo Karoliny Gruszki i czego uczy się od własnej córki? Zapraszamy do wysłuchania dołączonego nagrania audycji.
Tytuł audycji: Myślidziecka 3/5/7
Prowadzi: Katarzyna Stoparczyk
Gość: Karolina Gruszka (aktorka)
Data emisji: 29.12.2018
Godzina emisji: 8.09
kg