Mateusz Waligóra samotnie przebył Gobi. "Pustynia dała mi się przejść"

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Mateusz Waligóra samotnie przebył Gobi. "Pustynia dała mi się przejść"
Pustynia GobiFoto: Shutterstock.com/Galyna Andrushko

– Realnie oceniałem swoje szanse. Wyceniłem je na 20 procent. Nie była to przesadna skromność – podkreśla gość Marcina Pośpiecha. 

Posłuchaj

Mateusz Waligóra o spokoju przywożonym z podróży (Audycja pod-Różna/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

shutterstock_shutterstock_1014760528.jpg
Tibesti, czyli nieznane oblicze Sahary

Mateusz Waligóra jako pierwszy w historii samotnie przebył pustynię Gobi. W ciągu 58 dni pokonał 1785 km, ciągnąć za sobą 200 kilogramowy wózek.  – Może to brzmieć jak oklepany slogan, ale naprawdę uważam, że pustynie przemierzamy głową, a nie nogami. Nogi też są ważne, ale jeśli nie udźwigniemy tego ciężaru, który na nas spoczywa głową, to nie ma szans na powodzenie takiej wyprawy – podkreśla. Co się działo w jego głowie podczas podróży? – To była przeplatanka pustki, którą czułem podczas marszu z jednoczesnym przeżywaniem całego swojego życia kawałek po kawałku – wspomina. 

Jakie niebezpieczeństwa dla podróżnika kryją się w drobiazgowym przyglądaniu się swojemu życiu podczas wyprawy? Dlaczego wyznaczanie trasy wędrówki przez Gobi trwało aż 3 lata? Jaki zapas wody miał ze sobą Mateusz Waligóra?

Zapraszamy do wysłuchania dołączonej audycji.

***

Tytuł audycji: Audycja pod-Różna
Autor: Marcin Pośpiech
Gość: Mateusz Waligóra (podróżnik)
Data emisji: 26.10.2018
Godzina emisji: 8.45

gs

Polecane