Czy hollywoodzka aktorka musi być piękna?
2018-07-01, 13:07 | aktualizacja 2018-07-04, 18:07
Zwykło się postrzegać aktorki występujące w hollywoodzkich produkcjach jako kobiety niemal bez skazy. Te, które wyłamują się z tego obrazu, najczęściej są obsadzane w roli "zabawnej, grubszej przyjaciółka" głównej bohaterki. Z owym stereotypem postanowiła zmierzyć się Amy Schumer w swoim najnowszym filmie "Jestem taka piękna".
Posłuchaj
– Mamy przykład serialu "Jane the Virgin" z Giną Rodriguez, która nie ma figury modelki. Wygląda jak normalna dziewczyna. Sama była zdziwiona, że dostała główną rolę w serialu, w którym otaczające ją kobiety są nieraz o kilka rozmiarów mniejsze. Dodatkowo, w trakcie zdjęć zachorowała ciężko i straciła na wadze. Gdy pojawiła się na planie, producenci powiedzieli jej, że nie musi chudnąć do tej roli, bo lubią ją taką, jaka jest, i chcieliby, żeby jej bohaterka wyglądała jak zdrowa, normalna kobieta. Takie sytuacje są wyzwalające dla wielu kobiet i dla samych twórców, ale z drugiej strony wydaje się, że kino zostało trochę w tyle w kwestii tych zmian – mówi dziennikarka Małgorzata Steciak.
– Amy Schumer mówi o sprawach dobrze znanych każdej kobiecie i doprowadza je do granic absurdu. To specyficzny rodzaj komedii. Ona nie specjalizuje się w humorze sytuacyjnym, tylko bierze jakiś problem i na jego podstawie robi skecz – dodaje Katarzyna Czajka-Kominiarczuk, prowadząca bloga "Zwierz popkulturalny".
Zapraszamy do wysłuchania dołączonej audycji, w której ponadto:
- rozmowa z aktorkami Amy Adams i Patricią Clarkson o serialu "Ostre przedmioty",
- ścieżki dźwiękowe z seriali.
***
Tytuł audycji: ABC popkultury – zestaw powiększony
Prowadzi: Katarzyna Borowiecka
Goście: Katarzyna Czajka-Kominiarczuk (autorka bloga "Zwierz popkulturalny"), Małgorzata Steciak (dziennikarka filmowa)
Data emisji: 1.07.2018
Godzina emisji: 12.09
ml/mk